W ich sprawie toczy się postępowanie wyjaśniające. Policję powiadomił wyborca, któremu proponowano pieniądze.
Podobną stawkę - 20 złotych za głos - wyznaczono w Płocku. Tamtejsza policja zatrzymała 53-letnią kobietę, która przyjęła taką sumę za oddanie głosu na konkretnego kandydata i 31-letniego mężczyznę, który zapłacił.
Krzysztof Piasek z biura prasowego płockiej policji zauważył, że otrzymują dużo zgłoszeń o kupowaniu głosów przed lokalami wyborczymi, ale do popołudnia potwierdzono tylko ten jeden przypadek.