Tomczykiewicz: Lokalne komitety zabrały nam głosy

Tomasz Tomczykiewicz, szef Klubu Parlamentarnego PO, o wyniku swojej partii, mocnym PSL i dzielącej się scenie politycznej

Publikacja: 22.11.2010 03:12

[b]Sondażowe wyniki do sejmików wojewódzkich dają Platformie tylko 6 pkt proc. przewagi nad PiS. To niemiłe zaskoczenie dla PO?[/b]

[b]Tomasz Tomczykiewicz:[/b] To lepsze wyniki niż cztery lata temu. W sytuacji, gdy Platforma rządzi w dobie kryzysu, są całkiem dobre. A np. na Śląsku, w moim regionie, przybyło nam 5 pkt proc., a PiS ubyło.

Poza tym należy zwrócić uwagę na dobre wyniki kandydatów Platformy na prezydentów miast.

[b]Jednak odzwierciedleniem poparcia partii są wyniki do sejmików. A PO w Świętokrzyskiem i na Lubelszczyźnie wyprzedzili nawet ludowcy.[/b]

Nie wiem, jakie mieliśmy wcześniej wyniki w tych dwóch województwach, ale trzeba pamiętać, że PSL zawsze w wyborach samorządowych uzyskiwało dobre notowania. Ale dziś jeszcze musimy poczekać na pełne dane.

[b]Jest duża dysproporcja między wynikiem Platformy do sejmików a sondażami parlamentarnymi, w których poparcie dla PO oscyluje wokół 50 proc. Dlaczego?[/b]

Trzeba przyznać, że liczyliśmy na te sondażowe 38 – 40 proc. Wynik jest mniejszy, a przyczyny upatruję w tym, że w wyborach do sejmików wystartowało wiele komitetów regionalnych, budowanych przez różne lokalne inicjatywy. I one przejęły część głosów, które w wyborach do Sejmu trafiłyby do Platformy. Np. we Wrocławiu 18 proc. dostał komitet Rafała Dutkiewicza. Te głosy podczas wyborów do parlamentu najpewniej dostaliby działacze naszej partii.

[b]Może ten wynik pokazuje realne poparcie dla Platformy?[/b]

Wybory samorządowe są specyficzne. W ich przypadku zawsze jest większa różnorodność komitetów. I te głosy się rozdrabniają. Trudno powiedzieć, czy można to porównywać z poparciem w wyborach do parlamentu.

[b]Ale wybory parlamentarne już za rok, a na scenie politycznej właśnie pojawiają się nowe inicjatywy: PiS pęka, Dutkiewicz rośnie w siłę. Może oni staną się tą alternatywą dla wyborców PO.[/b]

To nas będzie mobilizowało do jeszcze wydajniejszej pracy. Tyle że pozostaje pytanie, czy te inicjatywy są w stanie coś zbudować na skalę krajową. Wątpię, by na przykład Ruch Autonomii Śląska mógł się znaleźć w jednym ugrupowaniu z komitetem Dutkiewicza. Wydaje mi się, że brakuje tu wspólnoty interesów.

[b]Z kim PO chce rządzić w sejmikach? Będą koalicje z SLD?[/b]

Będziemy chcieli kontynuować koalicje z PSL. Ich dobry wynik pokazuje, że w wielu miejscach będzie je można po prostu odnowić.

Mam nadzieję, że szefowie naszych partii będą mobilizować struktury do takich porozumień. Dla nas to dobrze, że ludowcy uzyskali dobry wynik, bo to dobrze rokuje na najbliższy rok wspólnego rządzenia krajem. Były niepokoje, że słaby wynik spowoduje nerwowość i takie zachowania, które mogłyby doprowadzić do rozpadu koalicji. Po tych wyborach jesteśmy spokojniejsi, będziemy mogli jeszcze razem zrealizować w parlamencie parę ważnych inicjatyw.

[i]—rozmawiała Dorota Kołakowska[/i]

[b]Sondażowe wyniki do sejmików wojewódzkich dają Platformie tylko 6 pkt proc. przewagi nad PiS. To niemiłe zaskoczenie dla PO?[/b]

[b]Tomasz Tomczykiewicz:[/b] To lepsze wyniki niż cztery lata temu. W sytuacji, gdy Platforma rządzi w dobie kryzysu, są całkiem dobre. A np. na Śląsku, w moim regionie, przybyło nam 5 pkt proc., a PiS ubyło.

Pozostało jeszcze 87% artykułu
Materiał Promocyjny
Szukasz studiów z przyszłością? Ten kierunek nie traci na znaczeniu
Kraj
Ruszyło śledztwo w sprawie Centrum Niemieckiego
Materiał Partnera
Dzień Zwycięstwa według Rosji
Kraj
Najważniejsze europejskie think tanki przyjadą do Polski
Kraj
W ukraińskich Puźnikach odnaleziono szczątki polskich ofiar UPA