– Słowa o Angeli Merkel były dosyć banalne (...) Cała reszta to jest twórczość, z którą trzeba było się liczyć i w tym sensie to był błąd – ocenił.
Prezes PiS odniósł się też do publikacji „Rz", w której ujawniliśmy, że recenzent książki zalecał usunięcie fragmentu dotyczącego Merkel. W PiS mówi się, że wskazanie zlekceważyli PR-owcy. Inna z wersji mówi, że poprawki nie chciał uwzględnić sam prezes. – Ja żadnej recenzji nie dostałem – zastrzegł Kaczyński.