Prokurator zatrzymuje, sędzia aresztuje, a podatnik płaci

Wiele decyzji o areszcie tymczasowym okazuje się bezzasadnych lub przedwczesnych. Odszkodowania z tego tytułu idą w miliony

Publikacja: 25.06.2012 02:27

Prokurator zatrzymuje, sędzia aresztuje, a podatnik płaci

Foto: Fotorzepa, Piotr Nowak PN Piotr Nowak

Coraz wyższe odszkodowania z kieszeni podatnika musi płacić Skarb Państwa za bezpodstawne wielomiesięczne areszty. W 2009 r. zasądzono łącznie 5,3 mln zł, w 2010 r. – 11,3 mln, a w 2011 r. – 14,5 mln zł. Posłowie postanowili więc zająć się działaniami prokuratorów. Na wniosek członka Sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka posła Andrzeja Jaworskiego (PiS) komisja jutro przyjrzy się, czy nie nazbyt często stosują areszt śledczy.

– W krajach zachodnich standardem jest, że prokurator pracuje na dokumentach, nie ludziach. Zwłaszcza że dla sądu ważne są dowody materialne. Niestety, w Polsce wciąż to areszt wydobywczy (wielokrotnie przedłużany areszt tymczasowy – red.) jest dla prokuratora podstawową czynnością determinującą prace w śledztwie – twierdzi Jaworski. – Kończy się to dramatem człowieka i jego rodziny oraz wysokimi odszkodowaniami, jakie płaci państwo.

Zaproszeni na jutrzejsze posiedzenie prokurator generalny Andrzej Seremet i minister sprawiedliwości Jarosław Gowin (PO) mają przedstawić posłom statystyki dotyczące liczby tymczasowych aresztów i informacje, czy, a jeśli tak, to jakie działania podjął prokurator generalny, by wyeliminować stosowanie aresztów wydobywczych przez prokuraturę jako narzędzia śledztwa. – W Polsce takie praktyki prokuratury wciąż są jeszcze problemem. Wskazują na to m. in. orzeczenia Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, który często karał Polskę za niesłuszne areszty – mówi Jaworski.

Na posiedzeniu komisji gościć będą osoby, wobec których działania prokuratury budzą spore wątpliwości, m. in. raper i właściciel firmy fonograficznej Andrzej Żuromski, który na podstawie zeznań świadka koronnego został skazany na pięć lat za rzekomy handel narkotykami. W tym roku po apelacji sąd okręgowy uznał, że prokuratura nie zebrała dowodów na jego winę i nakazał ponowne zbadanie sprawy. – Już prawie pięć lat ciągnie się proces i nie ma prawomocnego wyroku – mówi „Rz" Żuromski. – Moja firma padła. Odeszła moja partnerka i matka moich dzieci, która nie wytrzymała tego wszystkiego. Walczę, bo jestem niewinny.

Posłowie chcą też zaprosić Anetę Mrugałę, córkę Doroty Mrugały, która oskarżona o zlecenie zabójstwa męża zmarła w areszcie śledczym. Sąd wskazał, że była niewinna.

– Zbyt częste stosowanie aresztów śledczych to wciąż problem w Polsce. Dążymy do tego, by prokuratorzy stosowali większą liczbę innych środków zapobiegawczych, np. areszty domowe – mówi „Rz" poseł Krzysztof Kwiatkowski (PO), były minister sprawiedliwości.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora, w.wybranowski@rp.pl

Coraz wyższe odszkodowania z kieszeni podatnika musi płacić Skarb Państwa za bezpodstawne wielomiesięczne areszty. W 2009 r. zasądzono łącznie 5,3 mln zł, w 2010 r. – 11,3 mln, a w 2011 r. – 14,5 mln zł. Posłowie postanowili więc zająć się działaniami prokuratorów. Na wniosek członka Sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka posła Andrzeja Jaworskiego (PiS) komisja jutro przyjrzy się, czy nie nazbyt często stosują areszt śledczy.

– W krajach zachodnich standardem jest, że prokurator pracuje na dokumentach, nie ludziach. Zwłaszcza że dla sądu ważne są dowody materialne. Niestety, w Polsce wciąż to areszt wydobywczy (wielokrotnie przedłużany areszt tymczasowy – red.) jest dla prokuratora podstawową czynnością determinującą prace w śledztwie – twierdzi Jaworski. – Kończy się to dramatem człowieka i jego rodziny oraz wysokimi odszkodowaniami, jakie płaci państwo.

Materiał Promocyjny
CPK buduje terminal przyszłości
Kraj
Anulowany wyrok znanego działacza opozycyjnego
Kraj
Czy Polacy chcą sankcji na Izrael? Sondaż nie pozostawia wątpliwości
Kraj
Rafał Trzaskowski o propozycji Karola Nawrockiego: Niech się pan Karol tłumaczy
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
Kraj
Cienka granica pomagania uchodźcom. Złoty telefon pogrąża aktywistów z granicy