Jak studiować przez Internet

Nauka w trybie online zyskuje popularność, ale wymaga wysokiej motywacji i samodyscypliny

Publikacja: 28.06.2012 01:31

E-learning uzupełnia tradycyjne sposoby kształcenia, m.in. w warszawskiej Szkole Głównej Handlowej

E-learning uzupełnia tradycyjne sposoby kształcenia, m.in. w warszawskiej Szkole Głównej Handlowej

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

Nauczanie z wykorzystaniem Internetu rozwija się w Polsce coraz szybciej. Choć w skali całego szkolnictwa wyższego jest to wciąż nisza, przybywa kierunków, które można studiować za pomocą tzw. e-learningu.

Dla kogo e-learning? Ten model nauczania to metoda na zdobycie wykształcenia przez ludzi, którym brak czasu na tradycyjne studia, którzy nie mogą dla nich porzucić pracy albo po prostu wyjechali z kraju. E-learning sprawdza się też tam, gdzie ograniczony jest dostęp do oferty edukacyjnej na poziomie wyższym lub gdy jej jakość jest niska. Jest to także alternatywna forma nauki dla osób niepełnosprawnych.

E-learning ma wiele zalet, ale także wady – przede wszystkim brak bezpośredniego kontaktu studenta z wykładowcą i innymi uczestnikami zajęć. Taka forma studiów wymaga także o wiele większej motywacji i samodyscypliny. Ale jest korzystniejsza finansowo w porównaniu z ofertą stacjonarną.

Należy jednak pamiętać, że studia przez Internet nie oznaczają, że uzyskamy dyplom, nie wychodząc z domu. Tylko 60 proc. godzin dydaktycznych może odbyć się z wykorzystaniem tych technik kształcenia. Na uczelnię trzeba będzie się udać także po to, by odbyć zajęcia praktyczne czy laboratoryjne i zdać egzaminy.

Jak to wygląda w praktyce? Nauka odbywa się na specjalnie zaprojektowanych platformach internetowych, dostępnych przez całą dobę, siedem dni w tygodniu.

Za pośrednictwem sieci student ma stały kontakt z wykładowcami i kolegami z grupy. Może zadawać pytania, pozostawić informację, dyskutować na forum lub e-mailować. Zdarza się, że umawia się z wykładowcą na konkretny termin i przeprowadza rozmowę np. w formie czatu.

Ponadto uczestnicy kursu mogą brać udział w wykładach studiów niestacjonarnych (np. wieczorowych lub zaocznych) na terenie uczelni, a to daje im możliwość bezpośredniego kontaktu z wykładowcami.

– Sieć wykorzystujemy do prowadzenia niektórych ćwiczeń. Każde wejście do Internetu pozostawia ślad, bo studenci muszą się zalogować. Wiemy więc, czy uczestniczą w zajęciach – mówi rzecznik Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego dr Krzysztof Szwejk.

Student może wybrać tempo zaliczania przedmiotów. – To kształcenie wolne od ograniczeń związanych z miejscem nauczania, czasem nauczania oraz jego tempem. Daje swobodę regulowania czasu studiów, oczywiście nie bez ograniczeń. Studia inżynierskie można wydłużyć nawet do ośmiu lat – informuje Ewa Chybińska z Politechniki Warszawskiej.

78 proc. studentów wskazuje, że wykładowcy powinni wykorzystywać e-learning

Co mówią o tym sami studenci i absolwenci? Tomasz Dziedzic jest absolwentem zarządzania biznesem na Polish Open University, jednej z największych polskich uczelni, która oferuje studia online (z jej oferty skorzystało kilka tysięcy osób, z roku na rok przybywa chętnych). Studia zaliczył w trybie e-learningowym, w tym czasie był redaktorem portalu dla Polaków przebywających w Szkocji.

– E-learning umożliwił mi połączenie nauki z pracą. Wystarczyły laptop oraz podłączenie do Internetu i uczelnia była zawsze w zasięgu ręki, dostępna z każdego miejsca na świecie. To znacznie przyjemniejsze niż tradycyjne studia – przekonuje.

Wtóruje mu Magdalena Kwiatek, studentka Lazarski Distance Learning: – Sama ustalam sobie godziny nauki i dni, w które chcę czytać wykłady, a ćwiczenia i dyskusje z wykładowcami odbywają się w terminach wyznaczonych z odpowiednim wyprzedzeniem, dzięki czemu jestem w stanie pogodzić naukę z pracą.

Jak oceniają e-learning studenci, którzy uczą się w klasycznej formie? Takie badanie przeprowadził Karolina Chrabąszcz na 500 studentach Małopolskiej Wyższej Szkoły Ekonomicznej, którym do standardowego trybu nauczania dołączono zajęcia e-learningowe.

Pierwsza ich uwaga dotyczyła braku bezpośredniego kontaktu z wykładowcą. Wskazywali też, że ta forma nauczania jest odpowiednia jedynie dla wybranych przedmiotów, że możliwość współpracy z innymi studentami jest ograniczona i że trzeba mieć niezły sprzęt komputerowy, by z niej skorzystać.

A plusy? Przede wszystkim swoboda przy wyborze czasu i miejsca nauki, możliwość pracy we własnym tempie, oszczędność czasu i pieniędzy związanych z dojazdem na uczelnię.

Z innych badań przeprowadzonych na początku tego roku przez Instytut Homo Homini na zlecenie Polish Open University wynika, że 73 proc. studentów ocenia, iż polskie uczelnie są nieprzygotowane do kształcenia w formie e-learningu. Jednocześnie aż 78 proc. uznało, że wykładowcy powinni wykorzystywać interaktywne narzędzia po to, by skupić uwagę studentów przez cały czas trwania zajęć.

Uczelnie chwalą e-learning, ale nie chcą stawiać tylko na niego. Jednym z prekursorów e-learningu w Polsce jest Akademia Górniczo-Hutnicza im. St. Staszica w Krakowie. Uczelnia wciąż nie zdecydowała się jednak na całkowite zastąpienie studiów tradycyjnych tymi w formule online.

– Nie widzimy takiej potrzeby. Studiowanie na uczelni technicznej wiąże się z koniecznością uczestnictwa w ćwiczeniach czy zajęciach laboratoryjnych, tak więc mijałoby się to z celem. Ponadto ograniczają nas regulacje ustawowe – mówi prof. Jan Kusiak, dyrektor Centrum e-Learningu AGH.

8 lat mogą trwać studia inżynierskie na stołecznej politechnice w trybie e-learningu

Zwraca uwagę, że ważnym elementem kształcenia jest przecież życie studenckie, które jest związane nie tylko z zabawą, lecz także z kształtowaniem osobowości, postaw i nawiązywaniem kontaktów, co online może być utrudnione.

– Kształcenie wspomagane technologiami informacyjnymi doskonale sprawdza się za to jako uzupełnienie klasycznej formy studiowania, w prowadzeniu studiów podyplomowych czy kursów uzupełniających – mówi prof. Kusiak. Dodaje, że ta forma nauki kształtuje samodyscyplinę i samodzielność, a przede wszystkim pozwala na aktywny udział w procesie uczenia się, w przeciwieństwie np. do wykładów, których student jest jedynie biernym uczestnikiem.

Wiele innych uczelni zdecydowało się na wprowadzenie tej metody do swojej oferty dydaktycznej. Są wśród nich m.in. Uczelnia Łazarskiego, Polsko-Japońska Wyższa Szkoła Technik Komputerowych, Wyższa Szkoła Pedagogiczna TWP, ale także uczelnie publiczne: wspominana już SGGW, Politechnika Warszawska, Uniwersytet Warszawski, Uniwersytet Wrocławski.

Ile to kosztuje? E-learning daje korzyści finansowe. – Opłata za studia jest niższa o 20 proc. niż na studiach niestacjonarnych – słyszymy w Wyższej Szkoły Pedagogicznej TWP.

W Uczelni Łazarskiego semestr studiów w trybie e-learningu kosztuje 2640 zł, dla porównania w trybie stacjonarnym za semestr trzeba zapłacić 3600 zł, a za zajęcia w trybie weekendowym – 3000 zł.

Stołeczna SGGW oferuje nawet darmowe studia w tym trybie. W ten sposób można skończyć na tej uczelni studia z zakresu rolnictwa – dofinansowywane ze środków unijnych.

Osoby uczące się przez Internet są pełnoprawnymi studentami, mogą korzystać z oferty zniżek i stypendiów. Program studiów niczym się nie różni od tych tradycyjnych, absolwent otrzymuje dyplom uczelni, którą ukończył, taki sam jak w przypadku studiów niestacjonarnych.

Nauczanie z wykorzystaniem Internetu rozwija się w Polsce coraz szybciej. Choć w skali całego szkolnictwa wyższego jest to wciąż nisza, przybywa kierunków, które można studiować za pomocą tzw. e-learningu.

Dla kogo e-learning? Ten model nauczania to metoda na zdobycie wykształcenia przez ludzi, którym brak czasu na tradycyjne studia, którzy nie mogą dla nich porzucić pracy albo po prostu wyjechali z kraju. E-learning sprawdza się też tam, gdzie ograniczony jest dostęp do oferty edukacyjnej na poziomie wyższym lub gdy jej jakość jest niska. Jest to także alternatywna forma nauki dla osób niepełnosprawnych.

Pozostało 91% artykułu
Kraj
Podcast Pałac Prezydencki: "Prezydenta wybierze internet". Rozmowa z szefem sztabu Mentzena
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kraj
Gala Nagrody „Rzeczpospolitej” im. J. Giedroycia w Pałacu Rzeczpospolitej
Kraj
Strategie ochrony rynku w obliczu globalnych wydarzeń – zapraszamy na webinar!
Kraj
Podcast „Pałac Prezydencki”: Co zdefiniuje kampanię prezydencką? Nie tylko bezpieczeństwo
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Kraj
Sondaż „Rzeczpospolitej”: Na wojsko trzeba wydawać więcej