Wybili szybę, by ratować psa

Sopoccy policjanci wybili szybę w aucie i uratowali zamkniętego w nim psa. Teraz sprawdzają, czy doszło do znęcania się nad zwierzęciem.

Aktualizacja: 09.08.2020 15:16 Publikacja: 09.08.2020 11:49

Właściciel tego psa zamknął go w nagrzanym aucie. Aby ratować zwierzę policjanci z Sopotu wybili szy

Właściciel tego psa zamknął go w nagrzanym aucie. Aby ratować zwierzę policjanci z Sopotu wybili szybę.

Foto: materiały policji

- Jeśli funkcjonariusze stwierdzą, że dłuższe pozostawanie psa w aucie zagraża jego życiu, mają prawo użyć wszelkich środków umożliwiających wydostanie go z pojazdu – włącznie z wybiciem szyby. Nieodpowiedzialnemu właścicielowi czworonoga grozi mandat karny, a w szczególnych przypadkach nawet zarzuty karne za znęcanie się nad zwierzęciem – przypomina policja z Sopotu.

To do tej komendy, wpłynęło zgłoszenie o psie zamkniętym w nagrzanym samochodzie. - Dyżurny skierował na miejsce patrol policyjny. Na miejscu funkcjonariusze zauważyli, że w stojącym w cieniu aucie w środku znajduje się mały piesek. Z początku był on energiczny i merdał ogonkiem, ale z czasem słabł - opowiada st. asp. Lucyna Rekowska, oficer prasowy sopockiej policji.

Okazało się, że żadna z szyb w aucie nie była uchylona, a pies nie miał też wody do picia .Pies zaczął tracił siły i stawał się ospały.

- Policjanci nie zastanawiając się ani chwili wybili szybę i uratowali czworonoga. Dali pieskowi wodę do picia, którą pił długo i łapczywie. Na szczęście już po kilku minutach poczuł się on lepiej – dodaje policjantka.

Funkcjonariusze przewieźli psa do schroniska dla zwierząt. Dopiero po dwóch godzinach od otrzymania przez policjantów zgłoszenia, do samochodu wrócili właściciel psa. 31-letni obywatel Ukrainy był zdziwiony obecnością funkcjonariuszy.

Powiedział, że nie było go tylko pół godziny, może godzinę. - Oświadczył też, że już wcześniej zostawiał swojego pupila samego w samochodzie i nic złego się nie działo – opowiada st. asp. Lucyna Rekowska.

Policjanci ustalają teraz, czy doszło do znęcania się nad zwierzęciem. Zgodnie ustawą o ochronie zwierząt za popełnienie tego rodzaju przestępstwa grozi kara nawet do dwóch lat więzienia.

Policja apeluje, byśmy nie byli obojętni.- Jeśli zauważymy zwierzę znajdujące się w sytuacji zagrażającej jego życiu lub zdrowiu poinformujmy o tym dzwoniąc pod numer alarmowy – 112 - proszą mundurowi.

W całym kraju spodziewane są dziś upały. IMGW wydał ostrzeżenia także w tej sprawie. Dla zdecydowanej większości Polski są to ostrzeżenia 2 stopnia, a dla Warmii i Mazur, Podlasia, północnej części Mazowsza, wschodniej części kujawsko-pomorskiego i części przygranicznych powiatów Dolnego Śląska - niższego, 1. stopnia.

- Jeśli funkcjonariusze stwierdzą, że dłuższe pozostawanie psa w aucie zagraża jego życiu, mają prawo użyć wszelkich środków umożliwiających wydostanie go z pojazdu – włącznie z wybiciem szyby. Nieodpowiedzialnemu właścicielowi czworonoga grozi mandat karny, a w szczególnych przypadkach nawet zarzuty karne za znęcanie się nad zwierzęciem – przypomina policja z Sopotu.

To do tej komendy, wpłynęło zgłoszenie o psie zamkniętym w nagrzanym samochodzie. - Dyżurny skierował na miejsce patrol policyjny. Na miejscu funkcjonariusze zauważyli, że w stojącym w cieniu aucie w środku znajduje się mały piesek. Z początku był on energiczny i merdał ogonkiem, ale z czasem słabł - opowiada st. asp. Lucyna Rekowska, oficer prasowy sopockiej policji.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kraj
Kolejne ludzkie szczątki na terenie jednostki wojskowej w Rembertowie
Kraj
Załamanie pogody w weekend. Miejscami burze i grad
sądownictwo
Sąd Najwyższy ratuje Ewę Wrzosek. Prokurator może bezkarnie wynosić informacje ze śledztwa
Kraj
Znaleziono szczątki kilkudziesięciu osób. To ofiary zbrodni niemieckich
Kraj
Ćwiek-Świdecka: Nauczyciele pytają MEN, po co ta cała hucpa z prekonsultacjami?