Prawnik (reprezentuje m.in. syna premiera Michała i ministra transportu Sławomira Nowaka) i były lider LPR gościł w Radiu ZET.

- Jak to się ma do raportu komisji Orlenu, który mówił o odpowiedzialności Leszka Millera za zatrzymanie Andrzeja Modrzejewskiego? Jak to się ma do przegłosowanego przez nas raportu komisji ds. Rywina, która obarczała odpowiedzialnością Leszka Millera? Czy ktoś to potrafi w ogóle wytłumaczyć? - pytał.

Według niego słowa premiera z wywiadu dla „Polityki" wzbudziły w PO „powszechne zdumienie". Jego zdaniem może to działać na korzyść Jarosława Gowina. - Jeżeli Gowin odpowiednio wykorzysta szansę, jaką mu daje startowanie na przewodniczącego PO, to może być bardzo ciekawa sytuacja – powiedział Giertych. – Jeżeli kampania będzie długo trwała,  a Donald Tusk będzie powtarzał, że chce sojuszu z SLD, to tysiące członków PO będzie miało powód, żeby głosować na Gowina – ocenił.

- Głosowałem na Platformę Obywatelską i już nie będę głosował. Deklaracja Donalda Tuska oznacza, że ta partia skręciła bardzo poważnie w lewo – stwierdził.