Do niedawna Polacy w ogóle nie myśleli o segregowaniu odpadów. Stopień odzysku był u nas jednym z najniższych w Unii Europejskiej. Ustawa śmieciowa, mimo swoich rozlicznych wad ma też ogromną zaletę – Polacy rzeczywiście zaczęli sortować odpady.

Skąd wiadomo? W katowickim oddziale sklepu IKEA sprzedaż pojemników do segregacji wzrosła ostatni weekend czerwca aż o 1600 proc. i wciąż rośnie.

Pojemniki na odpady lawinowo kupują wszyscy - młodzi, starsi, kobiety i mężczyźni. Natomiast zaskakujące jest to, że większość osób do tych zakupów nie przygotowuje się wcześniej. Dopiero w sklepie okazuje się, że nie znają wymiarów pomieszczeń, w których chcą ulokować pojemniki ani swoich potrzeb.

- Jeżeli nasza kuchnia jest stosunkowo mała, zastanówmy się, których odpadów wyrzucamy najwięcej. Pojemniki na nie powinny być możliwie jak największe i łatwo dostępne – radzi Agnieszka Chwastek, koordynatorka ds. zrównoważonego rozwoju w IKEA Katowice.

Dużym zainteresowaniem cieszą się konkretne rozwiązania do segregacji, np. szuflada pod zlew, która dostosowana jest do pojemników na odpady. Wiele osób, które teraz kupują meble, dbają o to, aby taka szuflada w nich była. - Częściej jednak pojawiają się klienci, którzy zamiast o cały mebel, pytają o samą szufladę, żeby swoją szafkę przerobić na wzór naszej – opowiada Marzena Bielska z działu mebli kuchennych katowickiego sklepu.