Sawicki: popełniłem błąd, chwała "Rz" że zajęła się tabliczką

Minister rolnictwa, po naszym artykule, deklaruje że ukarze urzędników za zakup horrendalnie drogiej tabliczki z jego imieniem i nazwiskiem.

Publikacja: 24.04.2014 16:02

Marek Sawicki

Marek Sawicki

Foto: Fotorzepa, Krzysztof Skłodowski

Napisaliśmy dzisiaj w tekście „Minister Sawicki wydaje bez umiaru", że dokonał on – po przyjściu przeszło miesiąc temu do resortu - zakupu tabliczki ze swoim imieniem i nazwiskiem. Wydał na ten cel horrendalną kwotę 2644,5 zł. Jak sprawdziliśmy na rynku tego rodzaju tabliczka kosztuje ok. 150 zł.

W odpowiedzi minister wysłał do mnie, czyli autora tekstu, list. Co godne uwagi, potwierdzając nasze informacje nie atakuje nas, ale przyznaje się do błędu. Pisze w nim, że „dziękuje za zwrócenie uwagi na kosztowny i zbędny zakup tabliczki imiennej umieszczonej prze moim gabinetem. Przyznaję, nikt nie jest doskonały. Ja oczywiście też. Dzięki artykułowi dowiedziałem się o niepotrzebnych wydatkach. Chwała Panu za to (...)". Następnie deklaruje ukaranie odpowiedzialnych za to urzędników. „Informuję, że nie zlecałem tego zakupu, a w stosunku do rozrzutnego urzędnika Dyrektor Generalny MRiRW wyciągnie stosowne konsekwencje".

Minister zarzuca nam natomiast, że podając informację o tym, że zamierzał zatrudnić w resorcie byłego prezesa ARiMR Tomasza Kołodzieja, który odszedł z Agencji w atmosferze skandalu po tzw. taśmach Serafina, to „zajmowanie się plotkami i przypuszczeniami". – Pomysł jego zatrudnienia w ministerstwie to Pana wymysł, który ani przez moment nie był przeze mnie rozważany" – pisze do nas minister.

Pozostaje mieć nadzieję, że ta sprawa uczuli także innych urzędników państwa, by wydawali nasze, czyli podatników pieniądze, z większą rozwagą.

 

Arogancja Sawickiego. Tabliczka z nazwiskiem za niemal 3 tys. zł!

Napisaliśmy dzisiaj w tekście „Minister Sawicki wydaje bez umiaru", że dokonał on – po przyjściu przeszło miesiąc temu do resortu - zakupu tabliczki ze swoim imieniem i nazwiskiem. Wydał na ten cel horrendalną kwotę 2644,5 zł. Jak sprawdziliśmy na rynku tego rodzaju tabliczka kosztuje ok. 150 zł.

W odpowiedzi minister wysłał do mnie, czyli autora tekstu, list. Co godne uwagi, potwierdzając nasze informacje nie atakuje nas, ale przyznaje się do błędu. Pisze w nim, że „dziękuje za zwrócenie uwagi na kosztowny i zbędny zakup tabliczki imiennej umieszczonej prze moim gabinetem. Przyznaję, nikt nie jest doskonały. Ja oczywiście też. Dzięki artykułowi dowiedziałem się o niepotrzebnych wydatkach. Chwała Panu za to (...)". Następnie deklaruje ukaranie odpowiedzialnych za to urzędników. „Informuję, że nie zlecałem tego zakupu, a w stosunku do rozrzutnego urzędnika Dyrektor Generalny MRiRW wyciągnie stosowne konsekwencje".

Kraj
Podcast Pałac Prezydencki: "Prezydenta wybierze internet". Rozmowa z szefem sztabu Mentzena
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kraj
Gala Nagrody „Rzeczpospolitej” im. J. Giedroycia w Pałacu Rzeczpospolitej
Kraj
Strategie ochrony rynku w obliczu globalnych wydarzeń – zapraszamy na webinar!
Kraj
Podcast „Pałac Prezydencki”: Co zdefiniuje kampanię prezydencką? Nie tylko bezpieczeństwo
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Kraj
Sondaż „Rzeczpospolitej”: Na wojsko trzeba wydawać więcej