Zdaniem prezesa PiS, który udzielił wywiadu tygodnikowi "Do Rzeczy", dotychczasowe działania rządu ws. wzmocnienia obronności Polski są niewystarczające, a tylko zdecydowane kroki są w stanie zapewnić Polsce bezpieczeństwo.
- 130 mld złotych i to w perspektywie do 2020 roku to zdecydowanie zbyt mało. My potrzebujemy dużo więcej i dużo szybciej, by się porządnie dozbroić i przeszkolić - powiedział Kaczyński.
Podkreślił przy tym, że polskie wojsko powinno przede wszystkim być dwa razy większe niż obecnie. Środki na zwiększenie liczebności miałyby zaś pochodzić z proponowanego przez PiS Funduszu Bezpieczeństwa Europejskiego, czyli unijnego funduszu, który oferowałby niskooprocentowane pożyczki na zbrojenia dla krajów zagrożonych rosyjską agresją. Jak zapewnił Kaczyński, Polska mogłaby wówczas uzyskać na ten cel nawet 100 miliardów euro, któe byłoby sumą "za którą armię można by przyzwoicie dozbroić".
- Musimy mieć jakąś linię kredytową, która pozwoli nam szybko wydać duże pieniądze i rozłożyć spłaty na daleką przyszłość - twierdzi prezes PiS. I dodaje: - Gdyby jednocześnie Unia zawiesiłaby nam spłatę składek członkowskich, to byłaby dla nas wersja optymalna.
Według byłego premiera, Polska nie powinna inwestować w "superdrogie" i najnowocześniejsze uzbrojenie, bo jest ono "łatwe do zniszczenia, strasznie drogie, a jego efektywność nie jest wcale wyższa od tego tańszego".