Prokuratura wkrótce zakończy postępowanie w sprawie śmierci Sławomira Opali. - Oczekujemy już wyłącznie na ostateczną opinię z sekcji zwłok, to może jeszcze potrwać do kilku tygodni - powiedział w rozmowie z Onetem prok. Przemysław Nowak. - Brak jest danych na jakikolwiek udział osób trzecich w tym zdarzeniu - podkreślił.
Inną wersję wydarzeń wskazywała kilka tygodni temu współpracowniczka Opali, Katarzyna Dąbrowska. - Zastanawiające jest to, że Sławek powiesił się w domu rodziców, o których tak się troszczył. Kiedy powiedziałam głośno w dniu jego pogrzebu, że w to nie wierzę, odezwali się też inni, mający takie samo zdanie. Byli to ludzie, którzy znali go kilkanaście lat... - mówiła Dąbrowska.
Sławomir Opala jako policjant pracował m.in. w wydziale zabójstw, kilka lat temu odszedł ze służby. Jego postać została przedstawiona m.in. w telewizyjnym serialu dokumentalnym "Prawdziwe psy". Był też pierwowzorem komisarza "Despero" z serialu "Pitbull".
Opala został zatrzymany 12 maja 2011 roku i aresztowany pod zarzutem udziału w zorganizowanej grupie przestępczej od 1998 roku, przyjmowanie korzyści majątkowych, przekroczenie uprawnień oraz nielegalne posiadanie broni. Według prokuratury przekazywał gangsterom informacje o planowanych akcjach policji. W zamian miał dostawać pieniądze i narkotyki.
Opala początkowo nie przyznawał się do winy, by w końcu dobrowolnie poddać się karze. 2,5 roku spędził w więzieniu.