- Straty Skarbu Państwa spowodowane wprowadzeniem na rynek tych wyrobów z pominięciem podatków szacujemy na ponad 2 mln zł – mówi „Rz" Izabela Niedźwiedzka-Pardela z Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie.
Magazyn mieścił na terenie Lidzbarka Welskiego (woj. warmińsko-mazurskie), w nieczynnych i wyglądających na opuszczone, zabudowaniach gospodarczych. Kiedy policjanci i celnicy do niego weszli na gorącym uczynku, przy pakowaniu towarów, zastali 39-letniego mężczyznę – jak podejrzewają śledczy – głównego organizatora procederu.
Zawartość pomieszczeń była imponująca: znajdowało się w nich blisko 80 tys. paczek nielegalnych papierosów, prawie 2 tys. litrów wyrobów spirytusowych oraz 150 kilogramów krajanki tytoniowej. Policjanci zabezpieczyli 15 tys. zł, jakie miał przy sobie mężczyzna.
- Papierosy były zapakowane w kartony i przygotowane do dalszej dystrybucji. Z kolei alkohol znajdował się jeszcze w plastikowych butelkach. Badamy jaką dokładnie drogą nielegalne wyroby trafiały do kraju i kto był ich odbiorcą – mówi Niedźwiedzka-Pardela.
Tego samego dnia policjanci zatrzymali wspólnika głównego organizatora. Kilka kilometrów pod Lidzbarkiem, na jego posesji drugiego zaangażowanego w proceder mężczyzny odkryli kolejne nielegalne papierosy. Blisko 25 tysięcy paczek zostało spakowane i ukryte w skrzynkach rozdzielczych energii elektrycznej.