Z bronią po piwo

Sąd w Krasnymstawie rozpatrzy dziś wniosek o tymczasowy areszt wobec 50-letniego mieszkańca Izbicy. Mężczyzna bronią sterroryzował ekspedientkę w sklepie i ukradł piwo.

Aktualizacja: 14.02.2015 10:35 Publikacja: 14.02.2015 09:30

Z bronią po piwo

Foto: materiały policji

Do napadu doszło w rodzinnej miejscowości podejrzanego. Mężczyzna przyszedł do jednego ze sklepów. Poza ekspedientką nie było tam nikogo.

- Kiedy był przy ladzie z kieszeni kurtki wyjął pistolet. Pokazał go sprzedawczyni i zażądał piwa – opowiadają lubelscy policjanci.

Przestraszona kobieta zgodziła się, by klient wziął piwo. Mężczyzna z lodówki zabrał sześciopak i wyszedł. Ale okazało się, że sześć piw to za mało.

Po godzinie napastnik wrócił. I znów zażądał piwa. – Tym razem już nie groził ekspedientce bronią, a jedynie wymownym gestem wskazał, że ma go pod kurtką – mówią policjanci.

Mężczyzna z lodówki wziął kolejną zgrzewkę piwa i wyszedł ze sklepu. Kilka godzin później napastnik został zatrzymany.

Był nietrzeźwy. Miał w organizmie ponad 3,5 promila alkoholu. Policjanci odnaleźli jego pistolet. To była broń gazowa. Mężczyzna już usłyszał zarzuty rozboju przy użyciu niebezpiecznego narzędzia.

Dziś na wniosek policji i prokuratury trafi przed oblicze sądu, który zadecyduje o zastosowaniu środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztu. Mężczyźnie grozi do 15 lat więzienia.

Do napadu doszło w rodzinnej miejscowości podejrzanego. Mężczyzna przyszedł do jednego ze sklepów. Poza ekspedientką nie było tam nikogo.

- Kiedy był przy ladzie z kieszeni kurtki wyjął pistolet. Pokazał go sprzedawczyni i zażądał piwa – opowiadają lubelscy policjanci.

Materiał Promocyjny
Szukasz studiów z przyszłością? Ten kierunek nie traci na znaczeniu
Kraj
Ruszyło śledztwo w sprawie Centrum Niemieckiego
Materiał Partnera
Dzień Zwycięstwa według Rosji
Kraj
Najważniejsze europejskie think tanki przyjadą do Polski
Kraj
W ukraińskich Puźnikach odnaleziono szczątki polskich ofiar UPA