Twórca SKOK senator Grzegorz Bierecki został we wtorek nagle zawieszony w prawach członka Klubu Parlamentarnego PiS. Szef klubu Mariusz Błaszczak zażądał od niego wyjaśnień w związku z zarzutami Komisji Nadzoru Finansowego, że wyprowadził kilkadziesiąt milionów złotych z systemu SKOK do spółki, której jest właścicielem i prezesem.
Bierecki twierdzi, że zarzuty to kłamstwa, a atakujący go politycy PO na czele z premier Ewą Kopacz „prowadzą brudną kampanię wyborczą". Jednak ABW skierowała doniesienie KNF do Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Pewne jest to, że dzięki SKOK Bierecki stał się bogatym człowiekiem. Wedle ostatniego oświadczenia majątkowego ma milionowe oszczędności w złotych i euro, setki tysięcy funtów i dziesiątki tysięcy dolarów, do tego intratne stanowiska i udziały w sieci spółek związanych ze SKOK.
Przez ostatnią dekadę PiS konsekwentnie bronił Biereckiego przed zarzutami o malwersacje. Co zatem się stało, że Kaczyński – bo to on zdecydował o zawieszeniu senatora – zmienił front?
Alarm miał przyjść w połowie minionego roku. Według naszych informacji politycy PiS ze ścisłego otoczenia Jarosława Kaczyńskiego zwrócili mu uwagę na oświadczenie pomorskiej posłanki Doroty Arciszewskiej-Milewczyk.
Jej mąż, biznesmen, zginął w wypadku w 2013 r. W zeszłym roku posłanka po raz pierwszy wpisała do oświadczenia majątkowego spadek po nim. W kierownictwie PiS uwagę miał zwrócić wart ponad 5 mln zł kredyt w SKOK. To miał być dowód, że część posłów ma związki ze SKOK, o których Kaczyński wcześniej nie wiedział – choćby przez wysokie kredyty na członków rodziny. Gdy pytamy o tę sprawę samą posłankę, przekonuje: – Odziedziczyłam ten kredyt po mężu. Jeśli czyjeś emocje budzi fakt, że to pieniądze ze SKOK, to raczej w Platformie. Zresztą odziedziczyłam także inne zobowiązania, w tym kredyt w banku PKO BP.
Jednak ta opowieść jest w PiS żywa i ma ilustrować rosnące w ostatnim czasie obawy Kaczyńskiego przed coraz większymi wpływami politycznymi SKOK. Przez lata dzięki pieniądzom Bierecki – choć formalnie nie jest nawet członkiem partii – zbudował w partii swe lobby. Nie tylko spora część parlamentarzystów PiS ma kredyty w SKOK, ale też w kasach pozatrudniani są często członkowie ich rodzin.
Problemem zaczęło być także i to, że SKOK finansują wiele przedsięwzięć adresowanych do elektoratu PiS, w tym prawicowe media, w których dzięki temu Bierecki ma szerokie wpływy.