Paweł Kukiz w porannym studiu RMF FM poinformował, że wspólnie z Januszem Korwin-Mikkem planowali zmienić ordynację wyborczą na jednomandatową. Zdaniem Kukiza lider partii KORWiN nie dotrzymał umowy.
- Jeżeli potencjalny partner już na tym etapie robi jakieś sztuczki, nie wiem, czy po to, żeby uzyskać kilka procent więcej, pojęcia nie mam z jakich powodów, ale nie różnił się w tym niczym od partyjniaków z prawdziwego zdarzenia - powiedział Kukiz.
Na spotkaniu Kukiza z Korwin-Mikkem, obaj kandydaci ustalili, że ten z nich, który przed wyborami będzie miał mniejsze poparcie, przekaże swoje głosy. Janusz Korwin-Mikke ostatecznie wycofał się z tych ustaleń. - Uważałem, że ci kandydaci anty-systemowi do końca powinni pójść razem, ale ta sztuczka z deprecjonowaniem JOW-ów podczas tej debaty, no to było, wie pan, jak nóż w plecy, jak Ruscy w '39 17 września. Tak się nie robi - skomentował Kukiz.
Kukiz poinformował także, że nie planuje sojuszu z Korwinem przed wyborami parlamentarnymi, jednak ostateczną decyzję w tej sprawie podejmą obywatele. - Na dzień dzisiejszy mogę powiedzieć, że nie - natomiast, jak zdecydują obywatele - w ogromnej mierze biorę pod uwagę głos obywatelski, cały czas staram się mówić głosem obywateli - powiedział.
- Podstawowa sprawa to jest lojalność. Jeżeli dwóch mężczyzn się umawia, prawdziwych mężczyzn, dżentelmenów - jak często pan Korwin siebie określa - to się dotrzymuje umów - dodał.