Schetyna w RMF FM pytany o to, czy zadzwoni do Kukiza przed II turą i poprosi go o poparcie dla Komorowskiego stwierdził, że "mógłby zadzwonić, żeby mu wyników pogratulować, najchętniej wtedy, kiedy prezydentem w pierwszej turze zostanie Bronisław Komorowski". - Zobaczymy, jaki będzie wynik innych kandydatów - czy te wybory będą sygnałem pewnej nowości, nowych propozycji, które mogą być na scenie politycznej jeszcze w tym roku - dodał.

O samym Kukizie Schetyna, który prywatnie zna byłego lidera zespołu "Piersi", stwierdził, że jest on "czymś ciekawym". Na pytanie jednak o ewentualną obecność Kukiza i tworzącego się wokół niego ruchu w przyszłym parlamencie, Schetyna odpowiedział, że Kukiz "musi znaleźć swoje miejsce, musi je opisać, musi ocenić swój wynik, musi mieć dobre ciągle relacje z wyborcami".

Schetyna przyznał, że Kukizowi udało się wprowadzić temat ordynacji wyborczej do debaty publicznej (Kukiz jest zwolennikiem wprowadzenia w Polsce jednomandatowych okręgów wyborczych". - I ona będzie jeszcze bardziej intensywna w wyborach parlamentarnych - dodał.

Według ostatnich sondaży Kukiz, może liczyć na ok. 10 proc. poparcia, co dałoby mu trzecie miejsce w I turze wyborów prezydenckich (za Bronisławem Komorowskim i Andrzejem Dudą).