Aktorka wysłała już w tej sprawie list do Kancelarii Prezydenta, a o swojej decyzji poinformowała na Facebooku.
Szczepkowska pisze, że wiele osób, których nazwiska znajdują się na liście Komitetu Honorowego Bronisława Komorowskiego, unika publicznego pokazania się przy prezydencie. Postanowiła więc "jasno określić swoje stanowisko".
W piśmie do Kancelarii Szczepkowska pisze, że prosi o wykreślenie swojego nazwiska z Komitetu po wysłuchaniu przemówienia Komorowskiego 12 maja oraz obserwując kolejne kroki kampanii. Aktorka zarzuca urzędującemu prezydentowi, że "w jedną noc zmienia poglądy i dostosowuje je do doraźnych potrzeb kampanii". Argumentuje, że jednym z powodów, dla których znalazła się w Komitecie Honorowym Komorowskiego była zgodność jego poglądów z jej własnymi, więc w tej sytuacji jest zmuszona wycofać swoje poparcie.
"Nie mogłabym z całkiem czystym sumieniem przekonywać publicznie do tej kandydatury" - pisze Szczepkowska i zauważa, że wycofanie się z Komitetu umożliwi jej też "nieskrępowane komentowanie przebiegu kampanii" i krytykowanie jej, co jest "istotną częścią jej zaangażowania w życie społeczne".
Aktorka pisze na zakończenie, że w drugiej turze zagłosuje "zgodnie z własnym sumieniem" Weźmie przy tym pod uwagę "szczególną sytuację", w jakiej znajduje się Polska.