Dotychczas dzieci Bronisława i Anny Komorowskich nie uczestniczyły w kampanii wyborczej.
- Nasze dzieci włączyły się w kampanię prezydencką w taki sposób, który jest zgodny z ich patrzeniem na świat i linią postępowania - mówiła pierwsza dama Anna Komorowska odnosząc się do spotu swoich dzieci, w którym zachęcają do głosowania na Bronisława Komorowskiego.
- Nigdy tego nie ukrywaliśmy, że mamy i piątkę dzieci, i piątkę wnuków. I że mamy powód do dumy z tego, i wielką radość - podkreśliła w rozmowie Radia Zet Komorowska.
Najmłodsze dziecko pary prezydenckiej ma 25 lat, a najstarsze 35. - Dzieci nie były eksponowane, bo nie chciały się eksponować. To była ich autonomiczna decyzja. W momencie, kiedy mój mąż zostawał prezydentem, każde z nich było dorosłe i samodzielnie podejmowało decyzje. Nasze dzieci są trudno sterowalne - na szczęście - tak sobie myślę. One muszą być do jakiegoś działania same głęboko przekonane. Takie u nas panują relacje w rodzinie. Nabijanie się nie jest niczym złym. Ważne jest uczucie i świadomość, że w trudnej sytuacji każdy na każdego z rodziny może liczyć - podkreśliła Anna Komorowska.
Monika Olejnik zapytała, czy wszystkie dzieci prezydenta mają pracę. – Syn szuka. Córka jeszcze studiuje, ale też już szuka – odpowiedziała pierwsza dama.