Joachim Brudziński z PiS powiedział w radiowej Trójce przed trzydniową konwencją zjednoczonej prawicy w Katowicach, że program koalicji jest gotowy w 90 procentach. Zaznaczył, że wciąż są różnice programowe między ugrupowaniami tworzącymi koalicję w prawicy (Polska Razem, Solidarna Polska - red.). Do wyjaśnienia pozostają na przykład takie kwestie jak trzecia stawka podatkowa, czy program partyjny, co do którego PiS różni się w opiniach z Jarosławem Gowinem. Jak stwierdził wiceszef sztabu wyborczego PiS, partiom udało się uzgodnić wspólne stanowisko w sprawie obniżenia wieku emerytalnego.
Brudziński odniósł się także do sprawy wejścia Polski w przyszłości do strefy euro. Prowadzący program zacytował słowa Krzysztofa Szczerskiego dla "Rzeczpospolitej", który zapytany o termin przyjęcia wspólnej waluty, powiedział: "oby jak najszybciej". Brudziński stwierdził, że faktycznie traktaty Unii Europejskiej nakładają na Polskę obowiązek wejścia do strefy euro. Przyznał jednak, że PiS od początku stało na stanowisku, że w związku z poziomem naszej gospodarki mówienie o wejściu do strefy euro byłoby "zarówno zabójcze dla polskiej gospodarki, jak i dla portfeli Polaków". Brudziński przyznał, że do strefy euro "Polska może przystąpić tylko wtedy, gdy poziom naszego życia zrówna się z Niemcami czy Francją".