Pierwszy w Polsce punkt konsultacyjny działa od dwóch tygodni dni przy Hospicjum Onkologicznym Świętego Krzysztofa w Warszawie. Prowadzi go dr Jerzy Jarosz, specjalista w zakresie m.in. medycyny paliatywnej i anestezjologii. Informacji udziela bezpłatnie.
– Nie zachęcam do łamania prawa, a pacjentów pytam, czy wiedzą, że terapia nie jest legalna – mówi dr Jarosz.
Leczniczą marihuanę zgodnie z prawem mogą bowiem zażywać jedynie chorzy na stwardnienie rozsiane. Lekarz ma prawo przepisać im preparat Sativex, a miesięczna kuracja kosztuje minimum 2,5 tysiąca złotych. Nie mogą go stosować inni chorzy. Nielegalne są w Polsce też inne preparaty na bazie marihuany m.in. pod postacią oleju konopnego, preparatów doustnych i czopków.
Dlaczego więc powstał punkt konsultacyjny? – Bo lekarz ma obowiązek udzielić chorym rzetelnej informacji, a zainteresowanie medyczną marihuaną rośnie – wyjaśnia dr Jarosz.
Jego zdaniem terapia może być skuteczna w leczeniu wspomagającym u chorych na nowotwory, którzy skarżą się na ból, nudności i wymioty. Można nią leczyć także padaczkę oraz napięcie mięśni w stwardnieniu rozsianym.