Reklama

Śmierć komendanta Papały na manowcach

Państwo może słono zapłacić za forsowanie przez śledczych wątpliwej wersji o tym, że gen. Papałę zabił złodziej aut.

Aktualizacja: 06.11.2020 06:14 Publikacja: 05.11.2020 19:14

Wyrok w głośnym procesie o zabójstwo gen. Marka Papały zapadł pod koniec października

Wyrok w głośnym procesie o zabójstwo gen. Marka Papały zapadł pod koniec października

Foto: EAST NEWS

Od zabójstwa gen. Marka Papały minęły 22 lata, z czego osiem ostatnich łódzka prokuratura straciła na hipotezę, którą Sąd Okręgowy w Warszawie uznał za niewiarygodną. Kilka dni temu uniewinnił Igora M. ps. „Patyk" i jego rzekomych pomocników. Jeśli wyrok się uprawomocni, będą reperkusje: oskarżeni zażądają odszkodowań, a Roberta P. – świadka koronnego, który 13 lat po zbrodni „odzyskał pamięć", czekają problemy.

– Powinien odpowiedzieć za składanie fałszywych zeznań, i taki wniosek złożę, jeśli wyrok uniewinniający się uprawomocni – mówi nam mec. Grzegorz Cichewicz, obrońca „Patyka".

Pozostało jeszcze 89% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Materiał Promocyjny
Bank Pekao uczy cyberodporności
Materiał Płatny
OGŁOSZENIE
Kraj
Olejomaty opanowują Mazowsze, ale omijają Warszawę. Stolica czeka na innowacyjny recykling
Kraj
Polska bez kompleksów. Młodsi uważają, że to Zachód jest zacofany
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Kraj
Pociągiem z Warszawy do Lublina w półtorej godziny. Umowa na cztery tory linii otwockiej podpisana
Materiał Promocyjny
Transformacja energetyczna: Były pytania, czas na odpowiedzi
Reklama
Reklama