Kidawa-Błońska stwierdziła, że niska frekwencja wczorajszego referendum powoduje niesmak. – Niesmak, że politycy nie zachęcili Polaków do wzięcia udziału w tym referendum - powiedziała w TVP Info.
Marszałek Sejmu podkreśliła, że pytanie, które pojawiły się w referendum były poruszane przez opozycję, a frekwencja pokazała, że problemy te są dla Polaków nieistotne.
– Musimy bardzo dbać, aby do końca nie zepsuć nastawienia do referendum, a to jest bardzo ważne narzędzie – skomentowała marszałek Sejmu.
Dodatkowo uważa, że pytania, które pojawiają sięw referendach, powinny być bardziej precyzyjne. Istotne jest też to, że Polacy są zniechęceni polityką. – Jest zbyt dużo demagogii i negatywnych emocji – uważa Kidawa-Błońska.
Solidarni dla uchodźców
Zdaniem marszałek Sejmu powinniśmy solidarnie włączyć się do pomocy uchodźcom. Komisja Europejska chce, by Polska przyjęła ponad 10 tysięcy osób. W ocenie marszałek Sejmu nasz rząd powinien zaakceptować tę propozycję.