Kancelaria Prezydenta już zapowiedziała, że powiadomi o sprawie kradzieży prokuraturę, by ta wyjaśniła, w jaki sposób wyniesiono obraz.
„Gęsiarka" w tzw. "systemie ewidencji majątku Kancelarii Prezydenta RP" znajdowała się od 1979 roku. Obraz stanowił wyposażenie pokoju asystentów, który znajdował się na tyłach gabinetu byłego ministra Jacka Michałowskiego.
Podczas inwentaryzacji prowadzonej od 18 sierpnia do 4 września przez pracowników obecnej Kancelarii stwierdzono brak tego obrazu oraz kilku innych rzeczy.
Jak informuje niezależna.pl,wewnętrzne postępowanie wyjaśniające przeprowadzone w tej sprawie wykazało, iż o tym, że brakuje obrazu kancelaria wiedziała od marca 2015 roku.
Z ustaleń portalu wynika, że "Gęsiarka" Romana Kochanowskiego została wystawiona w czerwcu na aukcji, z ceną wywoławczą 12 tys. złotych i sprzedana przez dom aukcyjny "Rempex". Za ile ją sprzedano? Nie wiadomo.