Takich anonsów w sieci jest coraz więcej. Policjanci przypominają, że to złamanie prawa, za co grozi do roku więzienia.
Lubuscy mundurowi, sprawdzając legalność zamieszczanych ofert kupna i sprzedaży, na jednej ze stron internetowych natknęli się na niecodzienną ofertę. Ktoś zamieścił ofertę sprzedaży... nerki.
Handel ludzkimi narządami zgodnie z przepisami ustawy transplantacyjnej w Polsce jest zabroniony. Funkcjonariusze szybko ustalili dane i miejsce zamieszkania osoby nadawcy ogłoszenia.
Był to 23-letni mieszkaniec powiatu gorzowskiego. Młody mężczyzna został zatrzymany i przyznał się do stawianych mu zarzutów.
Policjantom tłumaczył, że zamieścił w internecie ofertę sprzedaży nerki, bo... chciał zobaczyć reakcję internautów. Teraz grozi mu do roku więzienia.