Według sondaży Prawo i Sprawiedliwość zdobyło we wczorajszych wyborach 37,7 proc. głosów. Mimo bardzo dobrego wyniku, Mariusz Błaszczak ostrzega przed zbytnim entuzjazmem. - Największym problemem jest to, czy będzie możliwość samodzielnego sprawowania rządów. Obudziliśmy się rano i okazało się, że mamy tylko dwa mandaty potrzebnej do tego przewagi - powiedział.
- Nie znamy jeszcze ostatecznego wyniku, dlatego nie można udzielić odpowiedzi na pytanie czy Beata Szydło będzie premierem - dodał.
Na temat przedwyborczych obietnic Mariusz Błaszczak powiedział, że teraz jego partia ma czas, by zająć się odpowiednimi ustawami. - Te wszystkie projekty są przygotowane, gotowe i zostaną złożone - zapowiedział.