Zdaniem śledczych to on zabił właścicielkę agencji towarzyskiej oraz jedną z pracownic. Do sądu skierowano już wniosek o areszt dla nastolatka. Zostanie rozpatrzony w sobotę.
Ciała dwóch kobiet znaleziono w mieszkaniu na wrocławskim Rakowcu pod koniec listopada. Zbrodnię odkryli mieszkańcy kamienicy ul. Więckowskiego, bo poczuli smród rozkładających się ciał i wezwali policję.
Ofiary dwie kobiety: jedna ok. 30-lat, druga dwukrotnie starsza, zginęły od ran ciętych zadanych nożem lub innych ostrym narzędziem. – Były mocno pokaleczone i zakrwawione – opowiadali policjanci.
W lokalu od wielu lat działała agencja towarzyska. Sąsiedzi nieraz alarmowali policję, ale to nic nie dawało. Okazało się, że podczas zabójstwa zginęła właścicielka lokalu oraz jedna z jej pracownic.
Policjanci zaczęli szukać zabójcy. – Nie mieliśmy nic. Sąsiedzi nic nie słyszeli, nic nie widzieli – mówi jeden z oficerów.