Podwyżka opłat, które KE uważa za dyskryminujące, ma nastąpić do końca roku 2016 i obejmuje wszystkie zagraniczne kierunki lotów, poza Monachium. Na obecnym poziomie pozostałyby obciążenia dla przewoźników wykonujących rejsy po Polsce.
Zarząd portu nie zgadza się z taką oceną KE i motywuje podjęcie swojej decyzji koniecznością pozyskania finansowania dla prowadzonych inwestycji. Kłopot może być ogromny, bo część nowego programu rozwoju portu wartego 100 mln zł jest finansowana ze środków europejskich. A KE grozi zaskarżeniem do Trybunału Sprawiedliwości UE.
Pod koniec lutego Komisja Europejska upomniała Polskę za dyskryminacyjne stosowanie opłat lotniskowych przez wrocławskie lotnisko. W komunikacie Komisja przypomniała, że w unijnym rozporządzeniu z 2008 r., obowiązującym we wszystkich krajach członkowskich, które reguluje problem opłat lotniskowych, określono pojęcie swobody świadczenia usług lotniczych w krajach Unii Europejskiej. Najważniejszy jest tam punkt o warunkach dla wspólnotowej branży lotniczej, który kategorycznie zabrania wprowadzania bardziej uciążliwych warunków dotyczących wewnątrzunijnych przewozów lotniczych niż warunki nałożone na przewozy krajowe. W przypadku wrocławskiego portu KE uznała właśnie, że opłaty lotniskowe obowiązujące w Porcie Lotniczym im. Mikołaja Kopernika we Wrocławiu „stanowią nieuzasadnione obciążenie dla świadczenia transgranicznych usług lotniczych".
Polskie władze otrzymały tzw. uzasadnioną opinię, która jest drugim etapem postępowania o naruszenie unijnego prawa, a Komisja Europejska wyznaczyła dwa miesiące na powiadomienie o środkach zastosowanych w celu zmiany sytemu opłat lotniskowych na tym lotnisku.
W oświadczeniu przesłanym PAP zarząd Portu Lotniczego Wrocław podkreślił, że nie zgadza się ze stanowiskiem Komisji Europejskiej w sprawie opłat lotniskowych obowiązujących na wrocławskim lotnisku. „W ocenie Portu Lotniczego obecny system taryf we Wrocławiu jest zgodny z rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego w sprawie wspólnych zasad wykonywania przewozów lotniczych na terenie UE" – podał zarząd w oświadczeniu.