Rosyjski szantaż. Kim są Rosjanie, którzy grozili spółce Famur?

ABW zna personalia Rosjan, którzy groźbą próbowali wymusić od polskiej spółki sprzedaż jej zagranicznych aktywów. Ekspert: to akcja rosyjskiej agentury.

Publikacja: 07.03.2023 03:00

Ambasada Rosji w Warszawie

Ambasada Rosji w Warszawie

Foto: Rzeczpospolita, Radek Pasterski

Lada dzień ruszy śledztwo w sprawie próby wrogiego przejęcia dwóch zagranicznych spółek należących do największego polskiego producenta maszyn górniczych – katowickiego Famuru. ABW uzupełnia materiał, aby go przesłać do prokuratury.

Dane szantażystów

W ubiegłym tygodniu dwóch Rosjan – co ujawniła „Rzeczpospolita” – zażądało sprzedaży aktywów tych spółek-córek – w Rosji i Kazachstanie wartych ok. 70 mln zł za ułamek ceny. Polskim właścicielom „zaproponowali” 100 tys. rubli, czyli ok. 1 tys. euro. Rosjanie pojawili się w siedzibie katowickiego Famuru z gotowymi umowami sprzedaży i postawili ultimatum, że w razie odmowy ujawnią kompromitujące spółkę materiały. Właścicielom i zarządowi dali kilka godzin na decyzję – do godz. 18 tego samego dnia.

Czytaj więcej

Rosyjski szantaż w Famurze. Chcą odkupić udziały warte 70 mln zł za 1 tys. euro

W teczce, którą mieli z sobą, były spreparowane dowody o rzekomych nieprawidłowościach, w tym m.in. o naruszaniu przez spółkę sankcji nałożonych na Rosję.

Kim byli mężczyźni? Jeden to były pracownik spółki w Rosji zatrudniony tam na kierowniczym stanowisku. ABW ustaliła również nazwisko drugiego. I zna ich powiązania.

– To była zaplanowana operacja służb rosyjskich – nie ma wątpliwości poseł Marek Biernacki, były szef MSWiA i były koordynator służb specjalnych, dziś członek sejmowej Komisji ds. Służb Specjalnych. Świadczyć ma o tym m.in. to, że „Rosjanie mieli dobre rozpracowanie, potrafili wjechać do kraju i zapewne wyjechać i nie bali się użyć szantażu”.

Czytaj więcej

Famur o próbie wrogiego przejęcia: Rosyjska firma skazana na straty, kazachska nie

– Analizujemy ten przypadek – odpowiada nam lakonicznie Stanisław Żaryn, zastępca Mariusza Kamińskiego, koordynatora służb specjalnych, i przyznaje, że to w Polsce pierwszy taki ujawniony incydent. Jednak zdaniem posła Biernackiego to sygnał.

– Rosjanie będą chcieli wykupywać polskie podmioty. Zwłaszcza teraz, kiedy trwa wojna w Ukrainie – przestrzega Biernacki.

Zarząd Famuru od razu zawiadomił Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego, uznając, że była to „próba wrogiego przejęcia spółek zależnych”. Wzmocnił ochronę fizyczną wszystkich swoich obiektów oraz infrastruktury teleinformatycznej.

Dlaczego Rosjanie chcieli przejąć także spółkę zależną w Kazachstanie, który nie jest objęty sankcjami UE? – Boją się polityki Kazachstanu, który wyraźnie odchyla się w stronę Chin i odcina od Rosji – tłumaczy Biernacki.

Pośrednik łapówkarz

Zdaniem Piotra Niemczyka, byłego wiceszefa zarządu wywiadu UOP, „bezczelność owych przedsiębiorców bierze się z tego, że prawdopodobnie pośredniczyli w transakcjach sprzedaży sprzętu górniczego do krajów dawnego ZSRR”.

– Nie zdziwiłbym się, że ten szantaż polegał na tym, że Rosjanie powiedzieli: „przejmujemy firmę, bo jak nie, to ona i tak padnie, ponieważ odetniemy jej wszystkie kontakty”. Należałoby ich nazwać gangsterami – ocenia Niemczyk. – Biznes, zwłaszcza na kierunkach azjatyckich, jest uzależniony, wręcz skazany na różnego rodzaju pośredników, nieraz łapówkarzy, nie ma wypracowanych dobrych metod, które by pozwoliły ich unikać – dodaje.

Zawiadomienie z ABW wpłynęło do Prokuratury Regionalnej w Katowicach.

Czytaj więcej

Czy Izdebski umarł? Zwrot w sprawie zgonu handlarza respiratorami

– Zwróciliśmy się o uzupełnienie materiału i to zostało zrobione. Sprawa została zarejestrowana, ale jeszcze nie zapadły decyzje, która jednostka poprowadzi śledztwo – mówi nam prok. Agnieszka Wichary, rzeczniczka prokuratury.

Rosjanie nie otrzymali tego, po co przyszli do Famuru. I, zgodnie z groźbami, uderzyli. Zaczęli rozsyłać do dziesiątek instytucji w Polsce i mediów, m.in. Komisji Nadzoru Finansowego, Komendy Głównej Policji, Euroactivu, a nawet prezydenta Ukrainy, mail z „dowodami” na rzekome obchodzenie sankcji wobec Rosji, a nawet... popieranie agresji Rosji na Ukrainę.

Famur po agresji Rosji na Ukrainę odstąpił od realizacji wcześniej podpisanych umów na dostawy maszyn do eksploatacji w Rosji, prowadzi tam jedynie działania serwisowe wynikające z umów gwarancyjnych. W Kazachstanie działa normalnie.

Zdaniem Marka Biernackiego „polskie służby powinny być bardzo czujne, powinny monitorować sytuację i ostrzegać polski biznes – spółki prywatne i państwowe – które mogą być zagrożone wykupywaniem ich aktywów przez Rosjan”. Dlaczego? – Ponieważ ci technologicznie totalnie przegrywają z Zachodem, będą więc chcieli wszędzie mieć wpływy w gospodarce. Spróbują przejąć jak najwięcej przedsiębiorstw i wykorzystywać to politycznie – tłumaczy były koordynator.

Lada dzień ruszy śledztwo w sprawie próby wrogiego przejęcia dwóch zagranicznych spółek należących do największego polskiego producenta maszyn górniczych – katowickiego Famuru. ABW uzupełnia materiał, aby go przesłać do prokuratury.

Dane szantażystów

Pozostało 95% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kraj
Ćwiek-Świdecka: Nauczyciele pytają MEN, po co ta cała hucpa z prekonsultacjami?
Kraj
Sadurska straciła kolejną pracę. Przez dwie dekady była na urlopie
Kraj
Mariusz Kamiński przed komisją ds. afery wizowej. Ujawnia szczegóły operacji CBA
Kraj
Śląskie samorządy poważnie wzięły się do walki ze smogiem
Kraj
Afera GetBack. Co wiemy po sześciu latach śledztwa?