Jakubiak: Nie wiem, co knuje rząd
Wczorajsze posiedzenie Sejmu Jakubiak uznał za kolejny przejaw partiokracji, a raport PiS - za happening, a nie rzetelny audyt. - Mamy do czynienia z harcowaniem ku uciesze gawiedzi - mówił Jakubiak. Ocenił, że wczorajszy audyt PiS nie był żadnym audytem, ponieważ nie zawierał liczb i konkretnych przykładów. Według Jakubiaka raport PiS wymaga opublikowania, choć nie wykluczone, że jego fragmenty powinny zostać utajnione - np. te dotyczące wojska lub służb specjalnych.
Zdaniem posła Kukiz'15 "państwo jest nasze". - Jeśli są problemy w spółkach skarbu państwa, chcemy o tym wiedzieć. Proszę o poważny dokument, proszę go opisać. Ale proszę wybaczyć, 6 mln zł pensji dla prezesa, bez którego ta spółka nadal działa, to naprawdę przegięcie i drenowanie państwa - mówił Jakubiak. Poseł stwierdził, że jest w stanie się założyć o to, że jeśli na 6-miesięczny urlop pójdzie prezes jakiejkolwiek spółki państwowej, nic się z tą spółką złego nie stanie.
Posła Jakubiaka niepokoją działania gospodarcze rządu. Jego zdaniem PiS kontynuuje to, co robiła wcześniej PO i "nic tam się ważnego nie dzieje".
- Po zapoznaniu się z planami gospodarczymi rządu PiS jako przedsiębiorca nie mam pojęcia, co knuje rząd - mówił Jakubiak. - Mam wielkie obawy, że prawo gospodarcze będzie komplikowane. Nowe stawki podatkowe, nowe obostrzenia wobec przedsiębiorców, nowe obowiązki. Nie wiem, jak to ma wyglądać - czy my, przedsiębiorcy, jesteśmy wrogiem? Gospodarka będzie się zwijała, czy mamy się wyprowadzić z Polski?
Jakubiak uznał, że należy zacząć pracować nad projektem nowej konstytucji, ponieważ powinno to zająć około dwóch lat. Okopywanie się opozycji na stanowisku, że najpierw należy opublikować wyrok TK, opóźnia tylko te prace.