#RZECZoPOLITYCE: Ryszard "Peja" Andrzejewski o nowej płycie
Prowadzący program red. Jacek Nizinkiewicz zapytał rapera skąd bierze siłę do pisania kolejnych tekstów i nagrywania nowych płyt. - Napędza mnie zmysł obserwacyjny – odpowiedział „Peja”.
Andrzejewski mówił, że cieszy się, iż jego nowa płyta pod tytułem: „DDA”, cieszy się dobrym przyjęciem wśród słuchaczy. Ci oceniają ją jako dojrzałą. - Dojrzałość, również artystyczna, przychodzi z wiekiem – ocenił raper.
„Peja” mówił, że w dzisiejszych czasach raperzy mają równe szanse na starcie. Gdy on zaczynał rapować, nie było mediów społecznościowych, trampoliną do wybicia się była telewizja, do której nie każdy mógł trafić. - Kiedy zaczynałem, wyżej cenione były media tradycyjne.
Gość programu podzielił się spostrzeżeniem. Powiedział, że dzisiaj z okna wieżowca obserwował Dworzec Centralny w Warszawie i pomyślał, że kiedyś był w odwrotnej sytuacji. Raper nie krył, że pochodzi z biedy, ale obecnie to jest odległa przeszłość.
- Miałeś dwóch gości: rzecznika praw obywatelskich i rzecznika rządu, dwa skrajne światopoglądy. Ja jestem rzecznikiem zwykłych ludzi – powiedział „Peja” o swojej roli w społeczeństwie.