Aktualizacja: 09.07.2016 22:15 Publikacja: 09.07.2016 22:15
Foto: PAP
Rzeczpospolita: Przywódcy NATO podjęli decyzję o wysłaniu po jednym batalionie na Litwę, Łotwę i do Estonii. To wystarczy, aby Władimir Putin odpuścił krajom bałtyckim, zrezygnował z ich zajęcia?
Dalia Grybauskaite: Tu nie chodzi o zapewnienie pełnego bezpieczeństwa poprzez przewagę wojskową tylko o zaufanie między sojusznikami i odstraszanie potencjalnego wroga. Porozumienie, które osiągnęliśmy na szczycie NATO daje krajom bałtyckim i Polsce, naszemu regionowi, poczucie pewności. Wiemy teraz, że w razie konwencjonalnej wojny zostaną uruchomione plany przyjścia nam z pomocą, zostanie uruchomiona zupełnie innej skali interwencja, niż wspomniane natowskie bataliony. Taka właśnie perspektywa odstraszy agresora. Co ważne, przeszło połowa krajów sojuszu weźmie udział w tworzeniu brygady, na jaką złożą się cztery bataliony stacjonujące w naszym regionie. Będzie tu także każdego roku przeprowadzanych 170 ćwiczeń, do nowej sytuacji zostaną dostosowane plany obronne Sojuszu. To wszystko daje nam poczucie wielkiego zaufania.
Prokuratura we Wrocławiu wszczęła śledztwo dotyczące nieprawidłowości finansowych w Centrum im. Willy’ego Brandt...
W narracji rosyjskiej zmienił się język opisu zwycięstwa w II wojnie światowej: z oddania hołdu poległym i uczcz...
Kilkadziesiąt najważniejszych europejskich think tanków spotka się w Warszawie i Toruniu, aby rozmawiać o przysz...
W trakcie ekshumacji prowadzonej w Puźnikach w Ukrainie naukowcy wydobyli szczątki co najmniej 42 osób – podało...
Tymczasowy pomnik polskich ofiar nie zostanie odsłonięty w 80. rocznicę zakończenia II wojny światowej. „Rzeczpo...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas