Jak podaje RMF FM ustalono, że pocztowy serwer, z którego zablokowano witrynę, znajduje się we Francji, ale odwołuje się do rosyjskojęzycznego portalu zarejestrowanego w Huston na prywatną osobę. Portal służy głównie do przesyłania zdjęć i plików filmowych.
Policja wszczęła dochodzenie dotyczące zablokowania strony i wyświetlenia na niej groźby po polsku i arabsku: "Allahu akbar! Przyszedł czas na odpłatę".
Można przypuszczać, że hakerzy podszywali się pod ISIS, ponieważ w arabskich tekstach jest wiele błędów.
Kolejnym krokiem śledczych ma być wysłanie wniosków o pomoc prawną do Francji i USA. Wtedy dopiero będzie można powiedzieć, czy jest to realna groźba, czy ktoś pozwolił sobie na głupi żart.