- Rozpatrywane dziś będą dwa wykluczające się projekty ustaw. Podczas dzisiejszego posiedzenia przekonamy się, czy PiS chce wywołać wojnę, w której kobietami będzie się zajmował prokurator, a nie lekarz.
Wojna ideologiczna trwa od kilku miesięcy, od chwili, gdy na ulicach Ordo Iuris zbierało podpisy pod ustawą zakazującą aborcji.
- Podobnie jak w innych partiach, w PO w przypadku ustaw ideologicznych nie będzie dyscypliny partyjnej - powiedziała Wielichowska. Jej zdaniem, najlepszym rozwiązaniem byłoby odrzucenie obydwu debatowanych dziś projektów i poszanowanie istniejącego kompromisu.
- Być może idziemy w kierunku Salwadoru, w którym istnieje absolutny zakaz aborcji - mówiła Wielichowska.
Posłanka przyznała, że wielu członków PO było zaskoczonych decyzją Stefana Niesiołowskiego dotycząca odejścia z Platformy, ale ma nadzieję na współpracę z posłami, którzy zawiązali wczoraj koło Europejskich Demokratów.