Agnieszka Holland w wywiadzie dla "Newsweeka" oceniła, że Polska będzie jedną z pierwszych ofiar zwycięstwa Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich w USA.
- Jak patrzę na polską prawicę, a także ogromną część Polonii amerykańskiej, która cieszy się ze zwycięstwa Trumpa, to mam wrażenie, że widzę karpia, który cieszy się, że nadchodzi Wigilia - powiedziała reżyser. Negatywnie wypowiedziała się też o polityce zagranicznej rządu PiS: - To, co w polityce międzynarodowej robi ekipa Kaczyńskiego, to jest działania właściwie agenturalne. Oczywiście chodzi mi o Putina.
Holland oceniła też, że Trump ma kilka cech wspólnych z Jarosławem Kaczyńskim. - To, co łączy Trumpa z Kaczyńskim, to niewątpliwie bardzo wybujały narcyzm, takie poczucie, że tylko ja jestem ważny, chociaż oczywiście Kaczyński jest introwertykiem, a tamten ekstrawertykiem - powiedziała Holland. Dodała jednak, że wiemy, czego możemy się spodziewać po Kaczyńskim, a po Trumpie - nie.