Reklama

SZ: Mniej praw dla polskich kobiet

Obowiązkowa recepta na lek to nie jest zwykle temat pasjonujący polityków i obrońców praw człowieka. Inaczej jest w przypadku "pigułki po" – komentuje "Sueddeusche Zeitung".

Aktualizacja: 28.02.2017 17:30 Publikacja: 28.02.2017 16:33

SZ: Mniej praw dla polskich kobiet

Foto: picture-alliance/dpa

Komentator lewicowo-liberalnego dziennika "Sueddeutsche Zeitung" zwraca uwagę, że w 2015 roku Komisja Europejska umieściła "pigułkę po" na liście leków wolnodostępnych. Zdaniem Floriana Hassela wprowadzenie w Polsce obowiązku posiadania recepty to ukłon rządu PiS w stronę "ultrakonserwatywnej części elektoratu" tej partii.

"Dla kobiet w Polsce oznacza to w sporej części odebranie im wolności decydowania o własnym ciele i własnym życiu. Kraj ten ma i tak jedną z najbardziej restrykcyjnych ustaw antyaborcyjnych w Europie. Decyzja rządu demonstracyjnie przeciwstawia się inaczej brzmiącej unijnej dyrektywie. To nie przypadek – relacje z Brukselą i tak sięgnęły dna. Z perspektywy Warszawy kolejny spór nie ma znaczenia, tym bardziej, że polski rząd nawet w konflikcie o demontaż państwa prawa nie musi obawiać się żadnych poważnych sankcji" – uważa "Sueddeutsche Zeitung".

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Kraj
Ujęcia wody oligoceńskiej potrzebne bardziej niż kiedykolwiek wcześniej
Kraj
Ponad 2300 zgłoszeń z profilu Stop Cham Warszawa. „To utrudnia pracę policjantom”
Kraj
Poradziecka wyrzutnia pocisków pod Warszawą? Służby już na miejscu
Kraj
Kolejne rekordy na Lotnisku Chopina. Tylu pasażerów nie było jeszcze nigdy
Reklama
Reklama