Z południa w głąb kraju wolno przemieszcza się ciepły front, za którym napłynie wilgotna i cieplejsza polarna masa powietrza.
Dziś najgorzej wygląda sytuacja na drogach południowej Polski. Jedna osoba zginęła, a siedem zostało rannych w wypadku busa, do którego doszło na autostradzie A-4 Legnica - Wrocław. Samochód wpadł do rowu. Przyczyny wypadku są nieznane, ale wszystko wskazuje na to, że do zdarzenia przyczyniła się śliska nawierzchnia. W miastach policjanci nie nadążają z liczeniem drobnych stłuczek.
- Niedaleko Dębowiny droga została zablokowana przez samochody ciężarowe, które nie są w stanie pokonać stromych podjazdów. Podobna sytuacja ma miejsce niedaleko miejscowości Mielnik na drodze krajowej nr 33 - informuje rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.
Ciężkie warunki panują także na autostradzie A-4 z Legnicy do Wrocławia. Trasa jest zablokowana w okolicy Legnickiego Pola przez samochód ciężarowy, który prawdopodobnie wpadł w poślizg i zablokował oba pasy ruchu.
W nocy strefa opadów ma przesuwać się na północ i objąć cały kraj. Jutro najintensywniej ma padać w centrum. Sytuację pogorszy porywisty wiatr - spodziewane są zawieje i zamiecie śnieżne.