Do Głównego Inspektora Sanitarnego przyszło dziś pismo od lekarza Aleksandra Kwaśniewskiego. Wynika z niego, że były prezydent zgłosił się do lekarza, a ten nie stwierdził, by była to choroba zakaźna - powiedział rzecznik resortu zdrowia Paweł Trzciński.
Jak dodał, w związku z tym GIS zaprzestał prowadzenia czynności.
Według Trzcińskiego, lekarz nie stwierdził, by Aleksander Kwaśniewski cierpiał na chorobę o podłożu wirusowym lub bakteryjnym, stanowiącą zagrożenie dla otoczenia.
Oznacza to, że Sanepid zakończył swoją kontrolę w sprawie "tropikalnej choroby" Kwaśniewskiego.
Jak wynika z zaświadczenia lekarskiego, Kwaśniewski zadzwonił do lekarza 13 lipca, skarżąc się "na bóle w obrębie jamy brzusznej, które jak twierdził utrzymują się od czasu wylotu z Filipin.