W połowie maja prezydent Lech Kaczyński zawetował, przygotowaną przez PO, nowelizację ustawy o radiofonii i telewizji.
Do odrzucenia weta w Sejmie potrzeba większości trzech piątych głosów. Ponieważ koalicja PO-PSL takiej większości nie ma, potrzebuje poparcia klubu Lewicy. Tymczasem do tej pory politycy Lewicy twierdzili, że nowelizacja jest na tyle zła, że należy utrzymać weto prezydenta.
Przygotowane przez PO zmiany zakładały znaczne ograniczenie kompetencji Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Koncesje miał przydzielać Urząd Komunikacji Elektronicznej, a minister skarbu mógł odwoływać członka zarządu lub rady nadzorczej mediów publicznych.