Chodzi o znajdujący się w centrum Sopotu dom handlowy Laura wart około 4,5 mln euro. Okoliczności jego sprzedaży bada CBA i gdańska prokuratura zajmująca się korupcyjną propozycją, jaką biznesmenowi Sławomirowi Julkemu złożył prezydent Sopotu Jacek Karnowski.
Sprawa Laury może się okazać kluczowa. Julke zdecydował się bowiem nagrywać Karnowskiego, ponieważ ten dziwnie zaangażował się w sprawę sprzedaży Laury.
O chęci zakupu domu handlowego Julke powiedział Karnowskiemu osiem miesięcy temu. Wówczas prezydent Sopotu zaczął interesować się sprawą. – Wydzwaniał do mnie w sprawie Laury kilkanaście razy dziennie, pytając, czy mam pieniądze, wspólnika – mówi Julke. Dodaje, że Karnowski polecił mu do obsługi transakcji sopocką kancelarię prawną Głuchowski, Jedliński, Rodziewicz, Zwara i Partnerzy. Sprawą zajął się mecenas Andrzej Zwara, zasiadający m.in. w radzie nadzorczej Nordea Banku. Według Julkego to właśnie on polecił mu wzięcie kredytu w tym banku.
Dzień przed finalizacją transakcji okazało się, że bank podniósł wymogi kredytowe i Julke nie dostanie pożyczki.
W tym samym czasie w słupskim biurze właściciela Laury Gerhardo Iannellego pojawił się inny chętny – Capital Park – reprezentowany przez tę samą kancelarię prawną co Julke. CP korzystał z usług mecenasa Marka Małkowskiego, partnera kancelarii, a od 2007 r. także jej członka zarządu. Nie bez znaczenia jest fakt, że budynki należące do CP przylegają do domu handlowego Laura.