Ludowcy chcą napisać własną ustawę medialną

PO nie kryje zaskoczenia, bo resort kultury kończy prace nad projektem rządowym

Aktualizacja: 29.08.2008 08:11 Publikacja: 29.08.2008 01:53

Ludowców irytuje nieudolne działanie PO w sprawie ustawy medialnej. Jak dowiedziała się „Rz”, poważnie myślą o napisaniu własnej. – Chcemy wyjść z inicjatywą konsultacji ze wszystkimi dotychczasowymi szefami Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji – twierdzi Stanisław Żelichowski, szef Klubu PSL. Na początku września politycy PSL zamierzają rozesłać swoje założenia do ustawy byłym szefom Rady. – Jeśli zostaną zaopiniowane pozytywnie, zgłosimy własny projekt – deklaruje Żelichowski.

Jego zdaniem zmiany w mediach są konieczne, a prace nad projektem przygotowywanym w Ministerstwie Kultury idą zbyt wolno. – Nie wiadomo, czy spełni pokładane w nim oczekiwania – uważa Żelichowski.

Ludowcy nie chcą mówić jeszcze o szczegółach swojego pomysłu. – Musimy to doprecyzować we własnym gronie – wyjaśnia Edward Wojtas (PSL) z Komisji Kultury. – Projekt powinien zagwarantować, że w mediach publicznych obecne będą wszystkie opcje polityczne. Gwarantem tego powinna być Krajowa Rada, która reagowałaby w razie zachwiania proporcji.

Nieoficjalnie politycy PSL dodają, że chcą powrotu do dziewięcioosobowej Rady. Po trzech jej członków mieliby powoływać prezydent, Sejm i Senat.

Żelichowski przypomina, że PSL jest też za utrzymaniem abonamentu, którego likwidację zapowiada PO. Ludowcy uważają, że powinien być pobierany razem z opłatą za energię elektryczną.

Co na to koalicjant? – Jeszcze nie rozmawialiśmy na ten temat – przyznaje szef Klubu PSL.

Inicjatywa PSL zdumiewa PO. Szefowa Komisji Kultury Iwona Śledzińska-Katarasińska mówi: – Jak poznam założenia, będę mogła to skomentować. Ale jestem bardzo sceptyczna, jeśli chodzi o konsultacje z byłymi szefami KRRiT, bo to osoby o bardzo różnych poglądach politycznych.

Wiceszef Klubu PO Grzegorz Dolniak nie wyobraża sobie, żeby koalicjant zgłosił konkurencyjny projekt. – Rozumiem, że PSL ma autorskie pomysły na urządzenie mediów, ale tu musi być konsensus. Być może propozycje PSL będą uzupełnieniem projektu ministerialnego – dodaje i zapewnia, że ustawa, nad którą czuwa Bogdan Zdrojewski, nie będzie budzić kontrowersji. – W dużej mierze piszą ją środowiska twórcze – mówi Dolniak. Projekt ma trafić do Sejmu na jesieni. PO liczy, że tym razem uda jej się dogadać z Lewicą i doprowadzić do zmian we władzach mediów publicznych. Poprzednią ustawę zawetował prezydent, a SLD razem z PiS podtrzymał weto.

Lewica czeka na nowy projekt PO. Ale i do inicjatywy PSL odnosi się przychylnie. – Sami wiele razy apelowaliśmy do PSL, żeby zabrało głos w tej sprawie. Cieszymy się, że w końcu coś powiedzieli – mówi Tomasz Kalita, rzecznik SLD.

Ludowców irytuje nieudolne działanie PO w sprawie ustawy medialnej. Jak dowiedziała się „Rz”, poważnie myślą o napisaniu własnej. – Chcemy wyjść z inicjatywą konsultacji ze wszystkimi dotychczasowymi szefami Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji – twierdzi Stanisław Żelichowski, szef Klubu PSL. Na początku września politycy PSL zamierzają rozesłać swoje założenia do ustawy byłym szefom Rady. – Jeśli zostaną zaopiniowane pozytywnie, zgłosimy własny projekt – deklaruje Żelichowski.

Pozostało jeszcze 82% artykułu
Materiał Promocyjny
Szukasz studiów z przyszłością? Ten kierunek nie traci na znaczeniu
Kraj
Ruszyło śledztwo w sprawie Centrum Niemieckiego
Materiał Partnera
Dzień Zwycięstwa według Rosji
Kraj
Najważniejsze europejskie think tanki przyjadą do Polski
Kraj
W ukraińskich Puźnikach odnaleziono szczątki polskich ofiar UPA