Zientarski z powodu doznanych obrażeń nie pamięta okoliczności tragicznego wypadku i w związku z tym,zdaniem biegłych, nie może być przesłuchany.
- Potwierdzam, że prokurator prowadzący śledztwo podjął dzisiaj decyzję o zawieszeniu postępowania. Zostanie ono podjęte kiedy biegli uznają, że przesłuchanie jest możliwe - mówi serwisowi Katarzyna Dobrzańska, szefowa Prokuratury Rejonowej Warszawa Mokotów.
Do wypadku doszło w nocy z 27 na 28 lutego na ul. Puławskiej w Warszawie.Ferrari, którym jechał Maciej Zientarski oraz dziennikarz Super Expressu Jarosław Zabiega podskoczyło na muldzie i z ogromną prędkością uderzyło w filar wiaduktu. Zientarski w stanie ciężkim trafił do szpitala. Jarosław Zabiega zginął na miejscu. Podczas prowadzonego postępowania świadkowie zeznali, że za kierownicą samochodu widzieli Zientarskiego.