Pod koniec 2005 r. Szkoła Główna Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie przeprowadziła przetarg na sprzedaż około 400 hektarów terenu w Brwinowie (ok. 30 km od Warszawy), gdzie wcześniej mieścił się należący do uczelni Rolniczy Zakład Doświadczalny. Dziś są tam m.in. budynki dawnego kampusu SGGW i pałac z parkiem.
Z opinii rzeczoznawcy sporządzonej na zlecenie uczelni wynikało, że tereny te są warte około 23 mln zł. Chęć zakupu gruntów wyraziła rodzina Wielgomasów (Danuta, Andrzej, Paweł i Tomasz), właściciela firmy Dawtona zajmującej się m.in. przetwórstwem owoców i warzyw. Ich oferta była jedyną złożoną w przetargu. Jej wartość nieznacznie przekraczała kwotę wyceny sporządzonej przez rzeczoznawcę.
Transakcję jednak zablokowało Ministerstwo Skarbu. Zgodnie z prawem resort musi wyrazić zgodę na sprzedaż terenów, których wartość przekracza 50 tys. euro. Dlaczego tego nie zrobił?
[wyimek]Według Ministerstwa Skarbu tereny uczelni są warte 280 mln zł[/wyimek]
Rzeczoznawca powołany przez ministerstwo stwierdził, że grunty są warte przynajmniej 280 mln zł, czyli ponad dziesięciokrotnie więcej niż wartość oferty złożonej przez rodzinę Wielgomasów. „Cena możliwa do uzyskania za sprzedaż nieruchomości jest ponad dziesięciokrotnie wyższa od ceny, którą z przedmiotowej transakcji zamierza uzyskać SGGW, a zatem argumentacja (...) przytoczona przy odmowie wyrażenia zgody przez Ministerstwo Skarbu Państwa na dokonanie czynności prawnej jest celowa i w pełni uzasadniona” – czytamy w piśmie z marca 2008 r. Ryszarda Pessela, wicedyrektora Departamentu Ewidencji, Reprywatyzacji, Rekompensat i Udostępnienia Akcji. Także w innych pismach, m.in. skierowanym do minister nauki i szkolnictwa wyższego Barbary Kudryckiej, urzędnicy resortu skarbu dowodzą, że cena gruntu została zaniżona.