Honorata Kaczmarek, żona byłego szefa MSWiA, została wezwana przed komisję śledczą ds. nacisków w związku ze słynną konferencją w 2007 r. dotyczącą przecieku w aferze gruntowej.
Komisja śledcza bada legalność tej konferencji poświęconej tzw. aferze gruntowej. Ujawniono wówczas nagrania rozmów telefonicznych. W jednym z nich słychać, jak Honorata Kaczmarek podaje numer swojego mieszkania ówczesnemu szefowi policji Konradowi Kornatowskiemu zamieszanemu w aferę.
Po przesłuchaniu Honoraty Kaczmarek portal Dziennik.pl opublikował stenogramy rozmów telefonicznych Janusza Kaczmarka z żoną podsłuchanych przez ABW w 2007 r. Ich treść wskazuje, że Honorata Kaczmarek instruowała męża, jak bronić się przed zarzutami. Zalecała mu kupno telefonów pre-paid, by uniknąć podsłuchu. Ostrzegała, że Ziobro może przyłapać go na kłamstwach.
Wezwaniem żony Kaczmarka przed komisję byli oburzeni posłowie PiS. Apelowali, by prac nie zamieniać w „łzawy spektakl”. Ich protesty nie przyniosły jednak rezultatu.
Żona byłego szefa MSWiA wykorzystała transmitowane przez media przesłuchania do krytykowania byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę. Co usłyszeli posłowie? Że „Ziobro jest złym człowiekiem i niszczy ludzi”.