Reklama

Sąd nakazał sprostować wypowiedź o szpitalach

Sąd Apelacyjny orzekł: Kaczyński musi odwołać twierdzenie, że Komorowski chce prywatyzacji służby zdrowia

Aktualizacja: 25.06.2010 04:45 Publikacja: 25.06.2010 03:36

Jeszcze w tym tygodniu w TVP 1 i TVN, między godz. 19 a 21, musi pojawić się oświadczenie: „Ja, Jarosław Kaczyński, kandydat na prezydenta RP, na wiecu wyborczym w Lublinie (...) rozpowszechniłem informację, że Bronisław Komorowski chce, by służba zdrowia była prywatna, sprywatyzowana. Informacja ta jest nieprawdziwa”.

Sąd Apelacyjny w Warszawie wydał wczoraj ostateczny wyrok w trybie wyborczym, kończąc dwutygodniowy spór. Uchylił wcześniejszą decyzję sądu okręgowego tylko w jednej części – usunął nakaz przesłania sprostowania do PAP.

Sąd apelacyjny podkreślał, że fałsz wypowiedzi Kaczyńskiego da się ocenić w szerszym kontekście. Kandydat PiS przeciwstawił bowiem prywatną służbę zdrowia publicznej w takim kontekście, że prywatna nie będzie dostępna dla wszystkich, tylko będzie zależała od zasobności portfela. Sugerował więc, że Bronisław Komorowski chce też odpłatności za służbę zdrowia. Co nie jest prawdą.

Podczas wiecu w Lublinie (9 czerwca 2010 r.) Kaczyński powiedział m.in.: „kartka wyborcza wrzucona 20 [czerwca] jest albo za tym, albo za tym. Sprawa służby zdrowia, prywatna, sprywatyzowana – jak chce mój główny polityczny konkurent – czy publiczna; dla niektórych, zależna od portfela, czy dla wszystkich”.

Sztab Komorowskiego pozwał Kaczyńskiego przed I turą. W ubiegłą środę sąd okręgowy nakazał liderowi PiS sprostowanie. Ale sąd apelacyjny nakazał mu zająć się sprawą jeszcze raz – dopuścić dowody zgłaszane przez sztab kandydata PiS i przesłuchać Kaczyńskiego. Ten poprosił, by zeznania złożył także Komorowski.

Reklama
Reklama

Wczorajszy wyrok z uzasadnieniem ma dziś być dostarczony Kaczyńskiemu. Od tej chwili kandydat PiS będzie miał 48 godzin na jego wykonanie.

– Cieszymy się, że sprawa jest zakończona – mówi Małgorzata Kidawa-Błońska, rzeczniczka sztabu PO. – Że nie musimy tłumaczyć się ze słów, których nie mówiliśmy, i możemy normalnie prowadzić kampanię. Mam nadzieję, że Kaczyński będzie teraz bardziej ważył słowa.

Elżbieta Jakubiak ze sztabu PiS: – Dziwi mnie, że PO tak bardzo boi się słowa „prywatyzacja”. Trzeba marszałka trzymać za słowo – jeśli zostanie prezydentem, to nie podpisze ustaw prowadzących do prywatyzacji szpitali. Jest to więc zwycięstwo Polaków, którzy mogą być pewni, że prywatyzacja szpitali nie nastąpi.

Jeszcze w tym tygodniu w TVP 1 i TVN, między godz. 19 a 21, musi pojawić się oświadczenie: „Ja, Jarosław Kaczyński, kandydat na prezydenta RP, na wiecu wyborczym w Lublinie (...) rozpowszechniłem informację, że Bronisław Komorowski chce, by służba zdrowia była prywatna, sprywatyzowana. Informacja ta jest nieprawdziwa”.

Sąd Apelacyjny w Warszawie wydał wczoraj ostateczny wyrok w trybie wyborczym, kończąc dwutygodniowy spór. Uchylił wcześniejszą decyzję sądu okręgowego tylko w jednej części – usunął nakaz przesłania sprostowania do PAP.

Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Materiał Promocyjny
UltraGrip Performance 3 wyznacza nowy standard w swojej klasie
Kraj
Nowy synonim luksusu na Woli. Tak będzie w apartamentowcu M7
Kraj
Fuzja trzech partii. Czy warszawska Platforma skonsumuje swoje przystawki?
Kraj
Po co muzeum getta francuski pejzaż? Spór o wylicytowany obraz
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Kraj
Siedem zdublowanych połączeń z lotniska w Modlinie. Wrócą bilety lotnicze za złotówkę?
Materiał Promocyjny
Prawnik 4.0 – AI, LegalTech, dane w codziennej praktyce
Reklama
Reklama