Kandydaci PiS wrócą do Kluzik-Rostkowskiej?

Kandydaci PiS, którym w kampanii pomagała wyrzucona z partii posłanka, jednoznacznie się od niej nie odcinają

Aktualizacja: 12.11.2010 07:37 Publikacja: 11.11.2010 20:33

Joanna Kluzik-Rostkowska

Joanna Kluzik-Rostkowska

Foto: Fotorzepa, Kuba Kamiński kkam Kuba Kamiński Kuba Kamiński

Violetta Porowska, kandydatka PiS na prezydenta Opola, 13 lipca z dumą prezentowała list do mieszkańców, w którym poparła ją Joanna Kluzik-Rostkowska. – Był fantastyczną rekomendacją – mówi Porowska.

Mirosław Włodarczyk, kandydat PiS na prezydenta Kraśnika (Lubelskie), trzy dni przed wyrzuceniem Kluzik-Rostkowskiej i Elżbiety Jakubiak z partii zamieścił w blogu swoje zdjęcie z posłankami.

Gdy w piątek wyrzucona właśnie z PiS Kluzik-Rostkowska zawróciła z drogi na konwencję wyborczą w Puławach, wielu działaczy poczuło zawód. – Była poumawiana z kilkoma kandydatami z regionu na wspólne zdjęcia do ulotek – mówi jeden z działaczy PiS na Lubelszczyźnie.

[srodtytul]Jak czarna lista [/srodtytul]

Od poniedziałku wiadomo, że Kluzik-Rostkowska nie wesprze żadnego z kandydatów PiS.

– Miałam wypełniony kalendarz, spotkania były potwierdzane już po wyrzuceniu mnie z partii, ale nie podam tych miejsc, bo to jak czarna lista – mówi "Rz" posłanka. – Nie chciałam stawiać kandydatów w dwuznacznej sytuacji.

– Postąpiła racjonalnie – ocenia dr Wojciech Jabłoński, politolog z UW. – Spotkania organizują baronowie PiS, przyjęcie mogłoby być nie po jej myśli.

W środę Kluzik-Rostkowska miała być w Opolu. Jak powitałaby ją Porowska? – Przyjęłam zasadę, by nigdzie nie komentować tych wydarzeń – ucina. Na jej oficjalnej stronie próżno już szukać listu poparcia.

Włodarczyk w poniedziałek gościł w Kraśniku prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Ale nie usunął ze strony internetowej relacji z wcześniejszej konwencji z posłankami. – Obie byłe panie minister oceniam bardzo wysoko za ich pracę w rządzie – wyjaśnia. – I właśnie jako fachowców zaprosiliśmy je do Kraśnika, czego się nie wstydzę.

Jeszcze w sobotę poseł PiS Grzegorz Tobiszowski zapraszał Kluzik-Rostkowską do Rudy Śląskiej. Ale w poniedziałek zadzwonił do niej z prośbą, by się nie pojawiała na konwencji.

Jarosław Wieszołek, bezpartyjny kandydat na prezydenta Rudy Śląskiej popierany przez PiS, podkreśla, że to nie była jego decyzja. – Żałuję że Kluzik-Rostkowska się nie pojawiła – mówi. – To niepodważalny autorytet w panelu ekspertów, który buduję dla Rudy Śląskiej.

[srodtytul]Czy będzie exodus [/srodtytul]

Kluzik-Rostkowska nie ukrywa, że chce zdobyć wpływy w samorządach. – Skuteczny polityk musi sięgać po wszelkie dostępne instrumenty – uważa. Kandydaci, których wspierała, unikają jednoznacznych deklaracji. Porowska, ekspert partii w sprawach europejskich, gospodarczych i zdrowia, "nie komentuje", Włodarczyk dyplomatycznie mówi, że nie należy mieszać polityki ogólnokrajowej ze sprawami samorządu.

Wieszołek, na razie bezpartyjny, kwestię politycznego wyboru zostawia otwartą. – Po wyborach zwiążę się formalnie z jakimś ugrupowaniem – zapowiada. Z PiS czy ruchem Kluzik-Rostkowskiej? – O nim nic jeszcze nie wiadomo. A program PiS akceptuję, ale tylko w zakresie odnoszącym się do spraw samorządu – zastrzega kandydat.

Kluzik-Rostkowska uważa, że kandydaci zachowują się racjonalnie: – W szerszej perspektywie oceniam ich zachowania jako społeczny dowód słuszności drogi, którą zaproponowałam w kampanii prezydenckiej: dialog zamiast wojny. A na szczeblu samorządowym nie ma wielkiej polityki, za to należy zawiązywać koalicje do rozwiązywania konkretnych problemów.

– Samorządowcy są ewidentnie w szoku po wyrzuceniu posłanek i nie wiedzą, co zrobić – uważa Jabłoński. – Kluzik-Rostkowska nie przedstawiła na razie żadnego projektu. Ale wszystko zależy od wyniku PiS w wyborach samorządowych.

– Ci kandydaci nie zatrzaskują żadnych drzwi. A to mówi, jak postrzegają swój elektorat i możliwości zawierania koalicji. Bo właśnie w koalicjach czekają konfitury, a nie goła dieta radnego – ocenia dr Robert Alberski, politolog z Uniwersytetu Wrocławskiego. Jego zdaniem jeśli PiS przegra wybory samorządowe, może powstać sytuacja podobna do tej, która miała miejsce trzy lata temu na Dolnym Śląsku. Po wyrzuceniu z Prawa i Sprawiedliwości Kazimierza Ujazdowskiego z partii odeszło kilkudziesięciu działaczy, w tym ważni samorządowcy.

– Na tej bazie Rafał Dutkiewicz zbudował regionalne ugrupowanie budzące respekt w PO i PiS – mówi Alberski. – Wiele zależy od tego, jaki wynik osiągnie ugrupowanie Dutkiewicza w sejmiku.

Violetta Porowska, kandydatka PiS na prezydenta Opola, 13 lipca z dumą prezentowała list do mieszkańców, w którym poparła ją Joanna Kluzik-Rostkowska. – Był fantastyczną rekomendacją – mówi Porowska.

Mirosław Włodarczyk, kandydat PiS na prezydenta Kraśnika (Lubelskie), trzy dni przed wyrzuceniem Kluzik-Rostkowskiej i Elżbiety Jakubiak z partii zamieścił w blogu swoje zdjęcie z posłankami.

Pozostało jeszcze 91% artykułu
Kraj
Czy Polacy chcą sankcji na Izrael? Sondaż nie pozostawia wątpliwości
Materiał Promocyjny
BIO_REACTION 2025
Kraj
Rafał Trzaskowski o propozycji Karola Nawrockiego: Niech się pan Karol tłumaczy
Kraj
Cienka granica pomagania uchodźcom. Złoty telefon pogrąża aktywistów z granicy
Kraj
Instytut Pileckiego pod lupą śledczych
Materiał Promocyjny
Cyberprzestępczy biznes coraz bardziej profesjonalny. Jak ochronić firmę
Materiał Promocyjny
Szukasz studiów z przyszłością? Ten kierunek nie traci na znaczeniu
Materiał Promocyjny
Pogodny dzień. Wiatr we włosach. Dookoła woda po horyzont