Jego zdaniem, wojewoda małopolski Stanisław Kracik, którego Platforma wystawiła w Krakowie przeciwko walczącemu o trzecią już kadencję prezydentowi Jackowi Majchrowskiemu, nie zdoła zrealizować przedstawionego w czasie kampanii programu.
Polityk PiS nie chce też, aby PO przejęła pełnię władzy w Małopolsce. A Platforma zapewniła sobie stanowisko marszałka województwa, większość w Radzie Miasta Krakowa i funkcję szefa tej ostatniej. Dlatego Andrzej Duda, który zajął III miejsce i zdobył w wyborach na prezydenta Krakowa ponad 22 proc. głosów, pozostawia swoim wyborcom Jacka Majchrowskiego, popieranego przez SLD oraz PSL jako „kandydata do rozwagi”.
Ta deklaracja byłego ministra kancelarii prezydenta Lecha Kaczyńskiego nie jest zaskakująca o tyle, że już w czasie minionej kadencji radni PiS współpracowali w wielu sprawach z prezydentem Majchrowskim.
Faktyczne poparcie jego kandydatury przez polityka PiS to kolejna dobra wiadomość dla Jacka Majchrowskiego. Według najnowszego sondażu SMG/KRC dla „Gazety Wyborczej”, to on zostanie zwycięzcą II tury prezydenckiej batalii w Krakowie. Poprzeć go chce 54 proc. krakowian, a Stanisława Kracika - 39 proc. Przypomnijmy jednak, iż właśnie w Krakowie zaprezentowane w noc wyborczą po I turze badania zupełnie się nie potwierdziły. Według sondażu OBOP, to kandydat PO miał bowiem pokonać urzędującego prezydenta miasta. Tymczasem w poniedziałek okazało się, że wprawdzie dojdzie do II tury, ale pierwsze starcie wygrał Majchrowski.