Reklama

Burza przed rocznicą katastrofy

Na 10 kwietnia manifestacje już zgłosiły osoby związane z PiS. Ratusz spodziewa się kontrdemonstracji

Publikacja: 23.03.2011 02:23

Jarosław Kaczyński i inni politycy PiS co miesiąc składają kwiaty przed Pałacem Prezydenckim. Na zdj

Jarosław Kaczyński i inni politycy PiS co miesiąc składają kwiaty przed Pałacem Prezydenckim. Na zdjęciu 10 marca

Foto: Fotorzepa, Radek Pasterski RP Radek Pasterski

Im bliżej do pierwszej rocznicy katastrofy smoleńskiej, tym większe emocje budzi kwestia upamiętnienia jej ofiar.

Gdzie są zdjęcia

– Czy Donald Tusk by się ucieszył, gdyby jego świętej pamięci rodzice – matka, ojczym – ich zdjęcia wylądowały na śmietniku? To jest niebywały skandal. To, że PO zawsze odpowiada zarzutem agresji, sama stosując agresję, to stara metoda – mówił wczoraj prezes PiS Jarosław Kaczyński.

PiS zarzuca bowiem warszawskim służbom miejskim, że usuwają palące się znicze, kwiaty oraz zdjęcia Marii i Lecha Kaczyńskich składane przed Pałacem Prezydenckim.

– My niczego nie wyrzucamy, wszystkie obrazki, wszystkie zdjęcia zawsze oddajemy BOR – zapewniała wczoraj w TOK FM prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz. – Teraz PiS celowo eskaluje przed 10 kwietnia, przecież to ich wehikuł polityczny.

 

Reklama
Reklama

Także Monika Niżniak, rzeczniczka warszawskiej straży miejskiej, twierdzi, że zdjęcia są zbierane i przekazywane funkcjonariuszom BOR.

Zaprzecza temu mjr Dariusz Aleksandrowicz, rzecznik Biura Ochrony Rządu. W rozmowie z "Rz" przekonuje, że BOR nie ma żadnych zdjęć. – Nie są nam one przekazywane – twierdzi.

O losy zdjęć spytaliśmy też urzędników Pałacu Prezydenckiego. Wczoraj nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

PiS blokuje ulice?

Tymczasem w Warszawie trwają przygotowania do obchodów rocznicy. Do urzędu miasta wpłynęły wnioski o rejestrację czterech manifestacji w hołdzie ofiarom katastrofy.

– Wygląda na to, że PiS organizuje – nie jako partia – cztery manifestacje po to, by przez cały dzień około kilkudziesięciu tysięcy ludzi było na Krakowskim Przedmieściu – mówiła w TOK FM Gronkiewicz-Waltz. – Chodzi o to, by nie było możliwości przejazdu przez Krakowskie Przedmieście przez cały dzień, po to są robione w różnych porach zgłoszenia.

Pierwsze zgromadzenie zacznie się o godz. 6 i będzie trwać sześć godzin. Ma w nim wziąć udział ok. 10 tys. osób. Kolejne  planowane jest na godz. 12 – 18. Tu już demonstrujących ma być 30 tys.

Reklama
Reklama

Trzecia manifestacja – na 20 tys. osób – ma się odbyć między godz. 18 a 22. A między godz. 20 a 22 zaplanowano przemarsz z Archikatedry św. Jana przed Pałac Prezydencki.

Ratusz nie podaje danych osób, które zgłosiły manifestacje. Jak ustaliła "Rz", jedną z nich jest szef Klubu PiS w Radzie Warszawy Maciej Wąsik, były wiceszef CBA. – Sam nie jestem w stanie zagwarantować, że wytrzymam od godz. 6 do 22, dlatego trzeba było podzielić manifestację na części – wyjaśnia Wąsik. –  Chcemy naszą obecnością zapewnić bezpieczeństwo i możliwość godnego uczczenia pamięci ofiar katastrofy przez tych, którzy zechcą tego dnia zapalić znicz przy Pałacu Prezydenckim.

Marsz po mszy św. zgłosiła Anita Czerwińska, szefowa warszawskiego Klubu "Gazety Polskiej". – Taki marsz organizujemy co miesiąc, tak samo będzie i 10 kwietnia – mówi "Rz" Czerwińska. – Władze Warszawy nie organizują niczego w związku z rocznicą katastrofy, dlatego my bierzemy na siebie obowiązek zorganizowania obchodów.

Pieśni patriotyczne na pl. Zamkowym

Czerwińska powołała społeczny komitet, który je zorganizuje. 10 kwietnia przed pałacem będą m.in. recytacje, modlitwa, filmy na telebimie. Komitet powołał też własne służby porządkowe. Czerwińska podkreśla, że ludzie i tak by przyszli, więc zarzut prezydent stolicy, że tłumy są zwoływane, jest nieuzasadniony. – Chcemy zorganizować im program obchodów, zadbać o bezpieczeństwo. Współpracujemy m.in. z harcerzami. Chcemy, by uroczystości przebiegały spokojnie, godnie – mówi.

"GP" organizuje tego dnia także koncert patriotyczny.  Ponieważ nie ma zgody, by odbył się na placu Teatralnym, organizatorzy złożyli wniosek o zmianę lokalizacji na plac Zamkowy. Redaktor naczelny "GP" Tomasz Sakiewicz zapowiedział, że nawet jeśli nie będzie zgody na koncert, to on i tak będzie śpiewał pieśni patriotyczne.

Ratusz spodziewa się 10 kwietnia także kontrdemonstracji wobec osób stawiających znicze. Np. Dominik Taras, znany z ubiegłorocznej akcji "Krzyż", zapowiadał niedawno, że 10 kwietnia przed pałacem będą obchodzone 59. urodziny Stevena Seagala. Wczoraj nie udało nam się z nim skontaktować.

Reklama
Reklama

Zgłoszenia kontrmanifestacji do ratusza na razie nie trafiły, ale jest jeszcze na to czas.– Zgromadzenie trzeba zgłosić najpóźniej na trzy dni przed datą, na które jest zaplanowane – mówi Magdalena Łań z urzędu miasta.

 

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Kraj
Czeski RegioJet wycofuje się z przyznanych połączeń. Warszawa najbardziej dotknięta decyzją
Kraj
Warszawiacy zapłacą więcej za wywóz śmieci. „To zwykły powrót do starych stawek”
Kraj
Zielone światło dla polskiej elektrowni jądrowej i trzęsienie ziemi w PGE
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Kraj
Od stycznia nie będzie można wynająć lokalu komunalnego? Jedyna nadzieja w radnych
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama