Są krzyże kościelne i klasztorne. Stoją przy drogach, wśród pól i na grobach bliskich. Znaczą miejsca walk powstańczych i żołnierskich, miejsca straceń i kaźni. Stawiane są ofiarom przemocy i niesprawiedliwości. I wieszane są w domach.
Wszystkie szczególnej wymowy nabierają w okresie Wielkanocy. Są symbolem śmierci Jezusa w Wielki Piątek, ale też Bożej miłości objawionej w poranek Zmartwychwstania. Są wyrazem wiary tych, którzy je stawiają, że każdy, kto jednoczy się z Chrystusem przez chrzest i wiarę, otrzyma nowe życie.
„W Krzyżu utrwaliła się pamięć Kościoła o Twojej śmierci i naszym Odkupieniu. Krzyż jest ostatnim słowem Twojego posłannictwa. Krzyż jest słowem życia wiecznego" – mówił Jan Paweł II w rozważaniach Drogi Krzyżowej w Koloseum w 1986 r. To dlatego krzyż jest dla chrześcijan najważniejszym znakiem.
– Wierność krzyżowi to nie wierność dla samego znaku, ale wierność wartościom, które wypływają z Ewangelii, aż do dania świadectwa swoim życiem – mówi „Rz" ks. prof. Waldemar Chrostowski, biblista.
O mocy krzyża wpisanego w życie indywidualne, narodowe i społeczne opowiada niezwykły album. To czterotomowe wydawnictwo zatytułowane „Krzyż polski" opublikowane przez krakowską oficynę Biały Kruk. W okresie Wielkiego Postu ukazał się czwarty tom „Patriotyzm i męczeństwo", poświęcony krzyżom stawianym męczennikom za wiarę, a także ofiarom walk za wolność i niepodległość Polski, ofiarom totalitaryzmów.