Reklama
Rozwiń

Czy "Broda" trafi za kratki

Zeznający m.in. w sprawie zabójstwa Papały Piotr K. mógł zataić informacje o przestępstwie, w którym brał udział

Publikacja: 27.05.2011 03:52

O skruszonym gangsterze Piotrze K. zrobiło się głośno, gdy niedawno były szef CBA Mariusz Kamiński p

O skruszonym gangsterze Piotrze K. zrobiło się głośno, gdy niedawno były szef CBA Mariusz Kamiński powołał się na jego zeznania

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

O skruszonym gangsterze Piotrze K. zrobiło się głośno, gdy niedawno były szef CBA Mariusz Kamiński powołał się na jego zeznania. Według Kamińskiego miała w nich być mowa o finansowaniu PO z pieniędzy przestępców.

Jak dowiedziała się „Rz" gangster może mieć kłopoty. Śledczy z Katowic będą prowadzić sprawę dotyczącą wymuszenia rozbójniczego, w jakim miał brać udział.

Rozmówcy „Rz" twierdzą, że jeśli potwierdzi się, iż „Broda" brał udział w wymuszeniu i to przemilczał, choć jest świadkiem koronnym, może odpowiadać karnie jak zwykły oskarżony.

Wskazał egzekutora

Piotr K. jest od kwietnia 2010 r. świadkiem koronnym w śledztwie prowadzonym przez katowicką prokuraturę. Opowiedział o powiązaniach przestępczego podziemia Śląska z gangiem pruszkowskim. Miał złożyć zeznania obciążające m.in. bossów Pruszkowa: „Wańkę" i „Maliznę".

Ale „Broda" jest też cennym świadkiem w śledztwie dotyczącym zabójstwa szefa policji gen. Marka Papały (zginął

15 czerwca 1998 r.) prowadzonym przez Prokuraturę Apelacyjną w Łodzi. Jesienią 2010 r.  TVN 24 ujawnił informacje o jego sensacyjnych zeznaniach w tej sprawie. „Broda" miał powiedzieć, że w 1998 r. egzekucji na generale dokonało dwóch nieznanych śledczym płatnych zabójców: Rosjanin i Białorusin. Piotr K. miał twierdzić, że pomagał im wynająć mieszkanie.

Zeznał o wymuszeniu

Właśnie przy okazji sprawdzania tych informacji na jaw wyszły fakty związane z wymuszeniem, w jakim „Broda" miał brać udział. – Podczas wizji lokalnej „Broda" wskazał mieszkanie, które miał wynajmować Rosjanin będący jednym z egzekutorów – mówi „Rz" osoba znająca sprawę.

Gdy śledczy zaczęli rozpytywać lokatorów, jeden z nich miał przyznać, że zna Piotra K., bo to człowiek, który wymusił od niego pieniądze. Oprócz „Brody" w wymuszeniu mieli wziąć udział jeszcze jeden Polak i dwaj Rosjanie.

Łódzcy prokuratorzy wyłączyli ze śledztwa w sprawie zabójstwa szefa policji gen. Marka Papały materiał dotyczący wymuszenia rozbójniczego i przekazali go śledczym z Katowic.

– Materiał dotyczy jednego zdarzenia – mówi „Rz" prok. Leszek Goławski, rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Katowicach. I zapewnia: – Nie będzie miał wpływu na status „Brody" jako świadka koronnego. Jednak nie chce ujawnić, czy gangster, ubiegając się o status świadka koronnego, podzielił się ze śledczymi informacją o udziale w tym przestępstwie.

Choć prokuratorzy z Łodzi i z Katowic twierdzą, że nie należy przywiązywać do tej sprawy zbyt dużej wagi, inni rozmówcy „Rz" sugerują, że sprawa może być poważniejsza. W postanowieniu o wyłączeniu materiału o wymuszeniu ma być mowa o grupie przestępczej, jaką miał tworzyć Piotr K., inny Polak i dwaj Rosjanie. – A m.in. za kierowanie grupą przestępczą można pozbawić statusu świadka koronnego – zaznaczają.

Jaką rolę w wymuszeniu odegrał „Broda"? Czy dostając status świadka koronnego, powiedział o tym? Czy Rosjanin, którego miał wskazać jako egzekutora gen. Papały, to ten sam człowiek, który wraz z nim miał dokonać wymuszenia? Prokuratura milczy.

Dr Zbigniew Rau, kryminolog i były wiceszef MSWiA mówił: – Jeśli skruszony przestępca zataiłby, że działając w grupie, dokonał wymuszenia, byłoby to naruszenie zasad obowiązujących świadka koronnego. Ale jeśliby to przestępstwo popełnił sam, nie miałoby to wpływu na jego status.

A jeśli coś przemilczał? – To może mieć wpływ na ocenę jego wiarygodności – zaznacza dr Rau. I dodaje, że jeśli są jakieś czyny, których koronny nie wyjawił, a potem to wyjdzie na jaw, powinien się liczyć z tym, że może odpowiadać za nie karnie. – Może być oskarżony tak jak każdy inny człowiek i skazany – mówi.

Jak wiarygodność „Brody" oceniają łódzcy śledczy? – Mamy opinię, ale nie będziemy się nią dzielić – mówi „Rz" Jarosław Szubert, rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Łodzi.

W końcu marca „Broda" zeznawał za zamkniętymi drzwiami na procesie Ryszarda Boguckiego i Andrzeja Z. „Słowika", oskarżonych o współudział w zabójstwie gen. Papały. Ale rewelacji nie podał i unikał jasnych odpowiedzi na pytania.

O skruszonym gangsterze Piotrze K. zrobiło się głośno, gdy niedawno były szef CBA Mariusz Kamiński powołał się na jego zeznania. Według Kamińskiego miała w nich być mowa o finansowaniu PO z pieniędzy przestępców.

Jak dowiedziała się „Rz" gangster może mieć kłopoty. Śledczy z Katowic będą prowadzić sprawę dotyczącą wymuszenia rozbójniczego, w jakim miał brać udział.

Pozostało jeszcze 90% artykułu
Kraj
Awaria na stacji Warszawa Praga. Poranne zakłócenia na torach
Materiał Promocyjny
CPK buduje terminal przyszłości
Kraj
Anulowany wyrok znanego działacza opozycyjnego
Kraj
Czy Polacy chcą sankcji na Izrael? Sondaż nie pozostawia wątpliwości
Kraj
Rafał Trzaskowski o propozycji Karola Nawrockiego: Niech się pan Karol tłumaczy
Kraj
Cienka granica pomagania uchodźcom. Złoty telefon pogrąża aktywistów z granicy