Reklama
Rozwiń
Reklama

Nie będzie śledztw w sprawie filmu o Wałęsie

Śledczy umorzyli postępowanie dotyczące kradzieży dokumentu TVN

Publikacja: 19.07.2011 04:26

Jak ujawniła „Rz", we wrześniu ubiegłego roku z TVN wyciekł film pod roboczym tytułem „Tajne specjalnego znaczenia" o Lechu Wałęsie. Jego twórcy Monika Góralewska i Krzysztof Brożyk doszli do wniosku, że był on tajnym współpracownikiem SB o pseudonimie Bolek.

Film był przez krótki czas umieszczony na serwerze strony Wolnapolska.pl. Przypuszczalnie stamtąd został ściągnięty przez internautów i wstawiony w popularnym portalu YouTube (jest tam do dziś). TVN zawiadomił prokuraturę o kradzieży własności intelektualnej. Jednocześnie pod adresem stacji pojawiły się zarzuty, że nie chce wyemitować filmu. TVN bronił się, że dokument nie został skończony, bo m.in. nie było w nim wypowiedzi Wałęsy.

Prokuratura Rejonowa Warszawa-Ochota nie dopatrzyła się jednak przestępstwa. Uznała, że właściciele serwera Wolnapolska.pl filmu nie rozpowszechnili. „Tajne specjalnego znaczenia" nie było bowiem opublikowane na tej stronie. By ściągnąć film, trzeba było znać dokładny adres, gdzie był przechowywany.

Śledztwo umorzono na początku czerwca. Jednak, jak informuje rzecznik warszawskiej Prokuratury Okręgowej, decyzja nie jest jeszcze prawomocna. – Do tej pory nie wpłynęło zażalenie na to postanowienie. Musimy jeszcze trochę poczekać – mówi „Rz" prokurator Monika Lewandowska.

Rzecznik TVN Karol Smoląg zaznacza, że zażalenie nie zostało skierowane. – To nie znaczy jednak, że rezygnujemy z naszych praw – dodaje. Jak mówi, do czasu ostatecznego wyjaśnienia sprawy produkcja filmu została  wstrzymana.

Reklama
Reklama

Jak ujawniła „Rz", we wrześniu ubiegłego roku z TVN wyciekł film pod roboczym tytułem „Tajne specjalnego znaczenia" o Lechu Wałęsie. Jego twórcy Monika Góralewska i Krzysztof Brożyk doszli do wniosku, że był on tajnym współpracownikiem SB o pseudonimie Bolek.

Film był przez krótki czas umieszczony na serwerze strony Wolnapolska.pl. Przypuszczalnie stamtąd został ściągnięty przez internautów i wstawiony w popularnym portalu YouTube (jest tam do dziś). TVN zawiadomił prokuraturę o kradzieży własności intelektualnej. Jednocześnie pod adresem stacji pojawiły się zarzuty, że nie chce wyemitować filmu. TVN bronił się, że dokument nie został skończony, bo m.in. nie było w nim wypowiedzi Wałęsy.

Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Warszawa
Zakaz leżenia w komunikacji miejskiej. Warszawski ratusz chce zaostrzyć przepisy
Warszawa
Niespodziewana reakcja warszawskiej parafii na finał „Tańca z gwiazdami”
Kraj
Bezpieczna noc Rafała Trzaskowskiego. Czy sztandarowy program to bubel?
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Kraj
Pociągi wróciły na stację Warszawa Centralna. Rusza nowe połączenie RegioJet
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama